Tarnów. Restauratorzy chcieli zniesienia opłat za ogródki kawiarniane na Rynku, miasto obniżyło im stawki o połowę

FLESZ - Minimalna płaca w górę

Pierwsi klienci w kawiarnianych ogródkach na tarnowskim Rynku pojawili się już w nocy z piątku na sobotę, kiedy częściowo poluzowano pandemiczne obostrzenia.

Doświadczeni przez lockdown restauratorzy już jakiś czas temu zwrócili się do prezydenta Tarnowa o całkowite umorzenie opłaty za ogródki na płycie Rynku. Spełnienia tej prośby się nie doczekali, ale miasto przynajmniej zmniejszyło im stawki o połowę.

Połowę mniej za ogródki kawiarniane na tarnowskim Rynku

Od 2008 roku restauratorzy płacili 15 złotych miesięcznie za każdy metr kwadratowy powierzchni Rynku, który zajmowali pod ogródki kawiarniane. Z opłat zostali zwolnienie jedynie w ubiegłym roku, ale było to spowodowane remontem płyty placu.

W tym roku prezydent Tarnowa zgodził się, aby zamiast 15 zł za metr kwadratowy, restauratorzy płacili miesięcznie 7,50 zł.

- To forma pomocy miasta dla części branży gastronomicznej, która dotkniętej przez obostrzenia związane z pandemią - informuje Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.

Ogródki kawiarniane w Tarnowie w reżimie sanitarnym

Ogródki kawiarniane są wprawdzie otwarte, ale ich właściciele wciąż muszą przestrzegać reżimu sanitarnego. Zakłada on, że co drugi stolik w ogródku musi pozostać wolny, natomiast odległość między stolikami ma wynosić co najmniej 1,5 m, chyba że między stolikami znajdzie się przegroda o wysokości co najmniej 1 m.