Śledczy z Tarnowa przyznają, że jeszcze nie mieli do czynienia z przestępczością narkotykową na tak dużą skalę. Gang, którym kierował Łukasz T. z Pomorza, przemycił z Hiszpanii do Polski ponad 500 kilogramów narkotyków. W nielegalnych transportach znajdowała się głównie marihuana, ale również kokaina, amfetamina i tabletki ecstasy.
- W śledztwie ustalono, że marihuana w ilościach hurtowych przewożona była z miejscowości Alicante w Hiszpanii do Polski samochodami ciężarowymi, wyposażonymi w specjalnie skonstruowaną w tym celu skrytkę. Narkotyki były zapakowane w jednokilogramowe zgrzewane worki foliowe. Następnie substancje te były wprowadzane do obrotu w różnych miejscach kraju w tym w: Gdańsku, Gdyni, Olsztynie, Braniewie, Warszawie, Sochaczewie, Wrocławiu, Krakowie, Zakopanem i innych miejscach - podkreśla Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
FBI i aplikacja Anom
Ważną rolę w rozbiciu narkotykowego biznesu odegrało FBI. Członkowie gangu komunikowali się między sobą za pośrednictwem aplikacji Anom, która była dziełem amerykańskich służb federalnych. Powstała we współpracy ze skruszonym gangsterem, który poszedł na współpracę z FBI, a korzystając ze swoich kontaktów, wprowadził ją do świata przestępczego.
Dzięki temu członkowie gangu zaczęli wpadać w ręce służb. Do pierwszego zatrzymania doszło na autostradzie A4 w pobliżu węzła Tarnów-Zachód. Przewożono wtedy 21 kilogramów narkotyków do Piotra K., który mieszka pod Tarnowem.
Ostatecznie zatrzymano 14 osób. Wśród nich byli mieszkańcy Krakowa, powiatu tarnowskiego, Nowego Sącza oraz województw warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.
Na ten wyrok czekała cała Polska
W październiku 2022 roku Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał dziewięciu członków gangu na kary od 3 do 9 lat więzienia. Pięciu przestępców poszło na współpracę z prokuraturą i otrzymali wyroki, głównie w zawieszeniu.
Kilka dni temu Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał wyrok tarnowskiego sądu w mocy wobec ośmiu członków gangu. Jednego z mężczyzn-Kacpra S., postanowił uniewinnić, tłumacząc to brakiem dostatecznych dowodów na jego udział w przestępczym procederze.
Wyrok krakowskiego sądu jest istotny, bo w całej Polsce toczy się wiele postępowań w oparciu o dane pozyskane z aplikacji Anom.
- Sądy czekały na ten wyrok, bo potwierdził, że wykorzystanie w procesie karnym przez polski wymiar sprawiedliwości materiałów przekazanych w tym zakresie przez stronę amerykańską jest prawnie dopuszczalne i stanowi pełnowartościowy dowód - podkreśla prok. Sienicki.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak wyglądał Tarnów w czasach naszego dzieciństwa. Sentymentalny powrót w lata 90-te
- Świąteczne balowanie w Alfie było wyśmienite. Tłumy imprezowiczów na parkiecie!
- To już nie ruiny, a prawdziwa zamkowa wieża. Region zyskał piękną atrakcję
- Tak się z nas śmieją internauci. Oto najzabawniejsze memy o Tarnowie i nie tylko
- CenterMed świętował swoje urodziny w Centrum Sztuki Mościce na rockowo
- Miasto ma pomysł na wykorzystanie ruin przy Wielkich Schodach. To miejsce wstydu!
Harlem Globetrotters ruszają w trasę po Polsce. Zaczęli od Tarnowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
