MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Największy pomnik w Tarnowie w remoncie. Monument zostanie odnowiony, ale plac na którym stoi, wciąż będzie straszył wyglądem

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Pomnik "Ofiar Wojny i Faszyzmu" stoi przy ul. Narutowicza już od blisko 60 lat. Na monument składają się dwie kompozycje przestrzenne
Pomnik "Ofiar Wojny i Faszyzmu" stoi przy ul. Narutowicza już od blisko 60 lat. Na monument składają się dwie kompozycje przestrzenne Paweł Chwał
Rozpoczął się remont największego z tarnowskich pomników – „Ofiar Wojny i Faszyzmu”, przy ul. Narutowicza. To pierwsze tak duże prace przy stojącym od niemal 60 lat obok Starego Cmentarza monumencie. Niestety ograniczą się one tylko do samego pomnika. Plac nadal straszył będzie wyglądem.

Remont ważnego i wymownego w swojej treści monumentu w Tarnowie

Pomnik to wspólne dzieło Bogdany Ligęzy-Drwal oraz Anatola Drwala, których rzeźby można spotkać w wielu miejscach Tarnowa.
Upamiętnia blisko 40 tysięcy poległych i zamordowanych mieszkańców Ziemi Tarnowskiej. Nieprzypadkowo stoi akurat w tym miejscu. Znajdowało się ono bowiem pomiędzy więzieniem a siedzibą Gestapo. Według relacji ustnej Antoniego Berowskiego, więzionego i przesłuchiwanego w jednym i drugim budynku, ciała zamordowanych w trakcie przesłuchiwań na Gestapo więźniów, były wynoszone nocą w koszu na bieliznę do dorożki i wywożone w nieznane miejsca. Jednym z nich mógł być właśnie plac obok Starego Cmentarza, na którym w latach 60-tych wzniesiono okazały pomnik.

- Ząb czasu zrobił swoje. Pomnik był już w fatalnym stanie. Były duże ubytki w betonie, renowacji wymagały także metalowe elementy monumentu, między innymi dwa wielkie miecze i urna – wyjaśnia Stefan Piotrowski, zastępca dyrektora Wydziału Infrastruktury Miejskiej w Tarnowie.

W ramach prac poszczególne elementy monumentu zostaną przy okazji oczyszczone z różnego rodzaju nawarstwień: brudu, kurzu, fałszywej patyny oraz zacieków z rdzy, glonów i mchu. W ramach prac konserwatorskich odtworzone mają zostać szlichty mineralne na elementach betonowych. Urnę i litery wykonane z brązu zostaną oczyszczone i zabezpieczone preparatem akrylowym.

Plac musi poczekać...

Całkowity koszt inwestycji szacowany jest na blisko 140 tysięcy złotych. Dofinansowanie z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego wynosi blisko 125 tys. zł.

Niestety pieniędzy starczy tylko na renowację samego pomnika. Plac, na którym stoi monument nie będzie odnowiony. Jak twierdzi Stefan Piotrowski, regulamin konkursu, z którego miasto pozyskało zewnętrzne środki, nie pozwalał bowiem na to, aby poszerzyć zakres inwestycji również o remont placu. A ten wygląda fatalnie. Betonowe płyty są pozapadane i popękane, a wykonany z granitowych kamieni murek rozsypuje się w oczach i pełno w nim ubytków.

Prace przy pomniku potrwają do końca września. Cały teren jest zagrodzony. To oznacza, że nie odbędą się przy nim tegoroczne obchody wybuchu II wojny światowej, jak to miało miejsce zazwyczaj. Te rozpoczną się w piątek o godz. 10 przed Grobem Nieznanego Żołnierza.

Remont placu być może uda się przeprowadzić w późniejszym terminie.

Dwie kompozycje, jeden pomnik

Monument składa się on z dwóch kompozycji przestrzennych. Pierwsza symbolicznie przedstawia zniszczony dom, ruiny, o które oparta jest w geście rozpaczy mała dziewczynka. Dodatkowymi elementami kompozycji są dwa wielkie miecze, urna z ziemią z miejsc kaźni Polaków, umieszczona na ścianie zniszczonego domu, płaskorzeźba orła oraz napis 1939-1945. Na bocznej ścianie umieszczono nazwy miejscowości, gdzie masowo ginęli Polacy.

Druga kompozycja, oddalona o kilkanaście metrów od poprzedniej, przedstawia grupę trzech ludzi, którzy słaniając się z wyczerpania tworzą barykadę z własnych ciał. Jedna z postaci klęcząc pochyla głowę, opierając ręce na zgiętych kolanach w geście rezygnacji, druga przedstawia również klęczącego, ale w geście zwycięstwa unosi lewą rękę, trzecia - najbardziej tragiczna, przedstawia człowieka, który ma wyciągnięte do tyłu nogi, odchyloną głowę, jedynie lewą ręką jest połączona z poprzednikami. W miejscu serca ma wielką dziurę – symbol wydartej duszy.

Zabytkowy budynek szpitala Szczeklika w Tarnowie zostanie uratowany!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto