Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Konwencja programowa i obecność Donalda Tuska jak koło ratunkowe rzucone przed wyborami Koalicji Obywatelskiej w okręgu tarnowskim

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Czy Urszula Augustyn (w środku) i Roman Ciepiela zyskają w wyborach dzięki wizycie czołowych polityków KO w Tarnowie?
Czy Urszula Augustyn (w środku) i Roman Ciepiela zyskają w wyborach dzięki wizycie czołowych polityków KO w Tarnowie? Andrzej Skórka
Decyzja o zorganizowaniu w Tarnowie ogólnopolskiej konwencji programowej Koalicji Obywatelskiej była tyleż zaskakująca, co oczywista. Opozycja usiłuje zawalczyć o poprawę notowań w okręgu, w którym cztery lata temu poniosła klęskę.

W okręgu tarnowskim politycy walczą o 9 mandatów w Sejmie. Cztery lata temu Prawo i Sprawiedliwość znokautowało wszystkich przeciwników.

Tarnowski bastion PiS

Zjednoczona prawica w swoim tarnowskim bastionie zdobyła wówczas aż 7 mandatów! (Anna Pieczarka, Józefa Szczurek-Żelazko, Wiesław Krajewski i Urszula Rusecka z PiS oraz Piotr Sak i Norbert Kaczmarczyk z ówczesnej Solidarnej Polski).

Zaledwie jedno miejsce na Wiejskiej wywalczyła Koalicja Obywatelska w osobie Urszuli Augustyn, do Sejmu dostał się stąd również prezes PSL Władysław Kosniak-Kamysz.

Miarą kondycji KO było wówczas poparcie na poziomie zaledwie 14 proc, dosłownie o włos wyższe niż PSL (13,35 proc.).

To był jeden z trzech najsłabszych wyników ugrupowania Donalda Tuska w całym kraju. Słabsze notowania miało tylko w okręgu sądeckim (13,83 proc.) i siedleckim (13,94 proc.).
Jak będzie 15 października?

Walka o jedynkę do samego końca

Praktycznie do ostatniej chwili trwała rywalizacja o miejsce otwierające listę kandydatów KO. Pozycja Urszuli Augustyn - posłanki z 18-letnim stażem, pod koniec rządów Ewy Kopacz wiceminister edukacji – wydawała się zagrożona.

Sama parlamentarzystka miała oświadczyć, że zrezygnuje ze startu, jeśli nie otrzyma jedynki. Chrapkę na liderowanie miał Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa. I nie był bez szans, bo przed samym finiszem układania listy ponoć znajdował się na jej czele.

Ostatecznie to jednak Urszula Augustyn wygrała wewnętrzne starcie i to ona otwiera listę KO, Ciepiela zadowolić musiał się „dwójką”.

Dwie kadencje Romana Ciepieli w Tarnowie

Urzędujący prezydent Tarnowa kieruje miastem drugą kadencję z rzędu, a po raz trzeci w ogóle (debiutował w latach 1994-98).

O sielance mowy nie ma. Tylko teoretycznie w radzie miejskiej ma poparcie większości. Ale w praktyce już pięć razy z rzędu nie otrzymał od radnych wotum zaufania.

Roman Ciepiela - numer dwa na liście KO, drugą kadencję z rzędu rządzi w Tarnowie
Roman Ciepiela - numer dwa na liście KO, drugą kadencję z rzędu rządzi w Tarnowie Andrzej Skórka

Nawet sprzyjający mu radni mają do niego pretensje o ostracyzm wobec młodych, aktywnych mieszkańców. Wytykano mu zadłużanie miasta i nepotyzm polityczny - pracę w samorządzie znaleźli m.in. byli posłowie PO Jan Musiał, Robert Wardzała, a zastępcą prezydenta jest Tadeusz Kwiatkowski, działacz PSL.

Rok temu Roman Ciepiela próbował wywrzeć na radnych presję, deklarując że jeśli nie udzielą mu wotum, złoży rezygnację. Nie zadziałało, ale prezydent i tak nie ustąpił ze stanowiska. Tłumaczył, że wycofał się pod wpływem namów mieszkańców.

Ile głosów jest w stanie zdobyć dla listy KO? Pięć lat temu, w drugiej turze wyborów prezydenckich pokonał kandydata z PiS, uzyskując 22 tys. głosów. W pierwszej dostał ich 18,5 tys.

- Mamy od lat w Tarnowie swojego prezydenta – reklamował go Donald Tusk podczas sobotniej (9 września) konwencji programowej w wypełnionej Arenie Jaskółka Tarnów, w obecności kamer telewizyjnych.

Co prawda w 2019 r. tuż po wyborach parlamentarnych Roman Ciepiela wypisał się z Platformy Obywatelskiej, ale teraz działa w Ruchu Samorządowym TAK! dla Polski, którego jedną z twarzy jest Rafał Trzaskowski. Koalicjanci upatrują w Ciepieli szansę na podreperowanie wyniku listy jesienią.

Posłanka-rekordzistka

Trudno tylko na razie wyobrazić sobie, by którykolwiek z lokalnych polityków był w stanie przebić popularnością Annę Pieczarkę, liderkę listy PiS.

Wynik 75 tys. głosów zdobytych przez nią w 2019 roku robił wrażenie. Zaledwie rok wcześniej w wyborach do małopolskiego sejmiku zebrała blisko 73 tys. głosów – to był rekord Polski!

Anna Pieczarka cztery lata temu miała największe poparcie w okręgu tarnowskim w wyborach do Sejmu. Teraz liczy na 7 mandatów dla kandydatów z listy PiS,
Anna Pieczarka cztery lata temu miała największe poparcie w okręgu tarnowskim w wyborach do Sejmu. Teraz liczy na 7 mandatów dla kandydatów z listy PiS, a marzy o ośmiu Paweł Chwał

Niezmiennie aktywna w terenie, od roku kieruje strukturami PiS w okręgu tarnowskim, a na liście występuje w towarzystwie pozostałych parlamentarzystów z okręgu, wicewojewody małopolskiego Ryszarda Pagacza, czy wicemarszałka Józefa Gawrona.
Liczy, że taka ekipa co najmniej powtórzy wynik z 2019 roku. - Naszym marzeniem jest poprawić ten wynik i zdobyć nawet o jeden mandat więcej – mówiła podczas prezentacji listy PiS.

KO też chciałaby jednak poprawić notowania „o co najmniej sto procent”, czyli zamiast jednego, mieć przynajmniej dwa mandaty.

Bratobójcze pojedynki

Ale białej flagi wcale nie zamierza w Tarnowie i okolicy wywieszać Trzecia Droga.

- Powalczymy nie o jeden, nie o dwa, ale o trzy mandaty – oznajmił buńczucznie kilka dni temu w Tarnowie Władysław Kosiniak Kamysz.

Władysław Kosiniak-Kamysz, lider listy Trzeciej Drogi, tryska optymizmem. - Nie pamiętam tak mocnej listy - mówi o swojej drużynie w okręgu tarnowsk
Władysław Kosiniak-Kamysz, lider listy Trzeciej Drogi, tryska optymizmem. - Nie pamiętam tak mocnej listy - mówi o swojej drużynie w okręgu tarnowskim Andrzej Skórka

W poprzednich wyborach sam jeden wywalczył 33 tys. głosów. Dodatkowe nadzieje pokłada teraz w popularności w Tarnowie Piotra Górnikiewicza (Polska 2050), przedsiębiorcy i współtwórcy sukcesu tarnowskiej żeńskiej drużyny siatkarskiej, występującej w ekstraklasie - numeru dwa listy.

Co ciekawe, Górnikiewicz jest jednocześnie szefem klubu Nasze Miasto Tarnów w radzie miejskiej, związanego programową umową o współpracy z… zapleczem Romana Ciepieli, czyli wicelidera konkurencyjnej listy.

Do bratobójczego pojedynku z prezydentem Tarnowa staje z listy Trzeciej Drogi również jego zastępca... Tadeusz Kwiatkowski. Mając w składzie na dokładkę posła Stanisława Bukowca z Bochni, który parlamentarną karierę rozpoczynał w barwach Zjednoczonej Prawicy, Kosiniak-Kamysz tryska optymizmem.

Znacznie ciszej jest wokół Konfederacji, ale nie można jej lekceważyć. Ekipa, której liderem jest Karol Przęczek, ma ochotę na dwa, może trzy mandaty.
Lewicy z Jackiem Jabłońskim też marzy się zaznaczenie swojej obecności w parlamencie, przynajmniej jednym posłem.

Arkadiusz Mularczyk w Bochni o reparacjach

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Konwencja programowa i obecność Donalda Tuska jak koło ratunkowe rzucone przed wyborami Koalicji Obywatelskiej w okręgu tarnowskim - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto