MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Dąbrowskie starostwo chciało, aby sprawą hałasu przy obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej zajęła się Najwyższa Izba Kontroli. Jest odpowiedź NIK

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Mieszkańcy skarżą się na hałaśliwą obwodnicę Dąbrowy Tarnowskiej. Powiat chce, aby sprawę zbadała NIK.
Mieszkańcy skarżą się na hałaśliwą obwodnicę Dąbrowy Tarnowskiej. Powiat chce, aby sprawę zbadała NIK. archiwum Robert Gąsiorek
Dąbrowskie starostwo chciało, aby Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, czy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadziła poprawnie badania norm hałasu przy obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej. To pokłosie skarg mieszkańców, którzy od czasu wybudowania drogi domagają się powstania większej liczby ekranów akustycznych przy trasie. NIK na razie jednak nie zajmie się sprawą.

Obwodnica Dąbrowy Tarnowskiej była wyczekiwaną przez mieszkańców stolicy Powiśla inwestycją. O ile dzięki niej centrum miasta odetchnęło od intensywnego ruchu samochodów, to pojawił się problem, który dotyka teraz osoby z obrzeży miasta, którzy mieszkają blisko obwodnicy. Narzekają oni przede wszystkim na dokuczliwy hałas dobiegający z nowej trasy.

- Ten problem hałasu dotyczy wieluset osób. Odgłosy aut przejeżdżających przez dylatacje na wiaduktach słyszane są nawet kilometr od obwodnicy. Cierpią na tym mieszkańcy gminy Dąbrowa Tarnowska, a także Olesna. Najwięcej hałasu słyszą mieszkańcy ulicy Grunwaldzkiej, a nawet odczuwalny jest na osiedlu Westeplatte - mówi Stanisław Początek, były burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej, a obecnie radny powiatu dąbrowskiego, który zabiega o budowę większej ilości ekranów akustycznych przy obwodnicy miasta.

Nowe ekrany będą, ale potrzeba jest ich dużo więcej

Jeszcze przed przystąpieniem do budowy obwodnicy zakładano, że takich zabezpieczeń akustycznych będzie sporo. Potem jednak nastąpiła zmiana przepisów i podwyższono dopuszczalne limity norm hałasu o kilka decybeli. W efekcie liczba wykonanych ekranów wzdłuż obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej została zmniejszona aż o ponad 60 procent.

Gdy nowa trasa została oddana do użytku Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w Krakowie zaczęły zasypywać apele mieszkańców o budowę nowych ekranów akustycznych.

GDDKiA rok po otwarciu obwodnicy przeprowadziła nowe badania norm hałasu. Wynikało z nich jednak, że zbyt głośno jest tylko przy skrzyżowaniu z ul. Grunwaldzką oraz na odcinku trasy przebiegającym przez Gruszów Mały.

W pierwszym z tych miejsc zaplanowano więc dobudowę ekranów akustycznych wysokich na 4 metry na odcinku 76 metrów. W Gruszowie natomiast nowe ekrany powstaną w dwóch lokalizacjach. W jednej z nich GDDKiA zakłada budowę ekranu o wysokości 3,5 metra na długości 41 metrów, a w drugiej ekrany o takiej samej wysokości pojawią się na długości 20 metrów. Natomiast istniejące już ekrany obok tych miejsc zostaną podwyższone do wysokości 3,5 m.

- Planowane zakończenie tych prac to wrzesień 2024 r. - informuje Monika Skrzydlewska z GDDKiA w Krakowie.

Starostwo chciało kontroli NIK

To jednak zdaniem mieszkańców i samorządowców nie rozwiąże problemów, ponieważ wciąż wiele miejsc na siedmiokilometrowym odcinku obwodnicy będzie odsłoniętych, co nadal będzie generowało uciążliwości.

Na Powiślu mają też coraz większe wątpliwości, czy badania norm hałasu zlecone przez GDDKiA zostały wykonane prawidłowo. W związku z tym dąbrowskie starostwo zwróciło się w tej sprawie do Najwyższej Izby Kontroli.

- W ocenie mieszkańców powiatu dąbrowskiego dotychczasowe działania zarządcy drogi w zakresie zastosowanych środków ochrony akustycznej są niewystarczające, a przeprowadzone dotychczas badania emisji hałasu na zlecenie GDDKiA nie odzwierciedlają rzeczywistego poziomu hałasu generowanego przez ruch samochodowy na obwodnicy w Dąbrowie Tarnowskiej - zaznacza Lesław Wieczorek, starosta dąbrowski.

Odpowiedź z NIK nie usatysfakcjonowała jednak władz powiatu tarnowskiego. Rządowa agencja przekazała, że na razie nie podejmie żadnych czynności kontrolnych w sprawie obwodnicy Dąbrowy Tarnowskiej. Niewykluczone jednak, że zajmie się tym w przyszłości.

- "Nadesłane przez Pana Starostę pismo i podniesione w nim okoliczności uzupełnią zasób informacyjny NIK i będą mogły zostać wzięte pod uwagę w analizach służących planowaniu działalności kontrolnej Najwyższej Izby Kontrolnej, w ramach jej uprawnień kontrolnych" - czytamy w piśmie, które do dąbrowskiego starostwa skierowała Marzena Rajczewska, p.o. dyrektor Departamentu Strategii NIK.

Władze starostwa dalej zamierzają naciskać GDDKiA w sprawie budowy większej ilości ekranów akustycznych. Natomiast GDDKiA zapowiada, że po wybudowaniu dodatkowych zabezpieczeń po raz kolejny przeprowadzi badania norm hałasy przy obwodnicy.

Odkrywają tajemnice żydowskiego cmentarza w Tarnowie

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto