Żużlowa Unia Tarnów jeszcze walczy o przetrwanie. Czy ktokolwiek zastąpi Grupę Azoty w sponsorowaniu drużyny?

Grupa Azoty od kilkudziesięciu lat była dla żużlowców z Mościc najważniejszym sponsorem. Mimo, że koncern już w ubiegłym roku przeżywał kryzys, to przed ubiegłorocznym play-off II ligi deklarował zwiększenie zaangażowania w tarnowski żużel.

Upragnionego awansu to nie dało, jednak na sezon 2024 działacze zmontowali mocną ekipę, która miała wywalczyć awans na zaplecze Ekstraligi.

Plany wzięły w łeb gdy w ubiegłym tygodniu mocno zadłużona i ponosząca straty Grupa Azoty poinformowała o wycofaniu się ze sponsorowania żużla.

Gorączkowo poszukujący finansowania „czarnego sportu” działacze żużlowi pierwotnie zapowiadali, że ostateczną decyzję co do przyszłości klubu ogłoszą we wtorek (12 marca). Tego dnia żadne ostateczne decyzje jednak nie zapadły.

- Zawodnicy dzwonią do nas i pytają na czym stoją, prosimy ich o kilka dni czasu – mówi Kamil Góral, prezes Żużlowej Sportowej Spółki Akcyjnej Unia Tarnów. - Graniczna data przesunięta została na koniec tygodnia.

W poniedziałek (11 marca) doszło do spotkania przedstawicieli Unii z wiceministrem sportu Ireneuszem Rasiem.

„Podczas rozmowy padły bardzo ważne deklaracje o finansowaniu naszego klubu przez inne spółki Skarbu Państwa. Wierzymy, że zaproponowana oferta spółki żużlowej spotkania się z aprobatą.” - czytamy na oficjalnej stronie klubu.

Do jakich form trafiły wspomniane oferty? Tego prezes Góral nie ujawnia.

W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje, jakoby zainwestowaniem w tarnowski żużel zainteresowany był Wojciech Kwiecień, właściciel popularnej sieci aptek, który zyskał rozgłos m.in. jako właściciel klubu Wieczysta Kraków.

- Nie mam na ten temat żadnej wiedzy – studzi emocje prezes Góral.

Z nieoficjalnych ustaleń „Gazety Krakowskiej”, krakowskiemu biznesmenowi w ogóle nie została przedstawiona tego typu oferta, a gdyby nawet się pojawiła, nie byłby nią zainteresowany.

Unia rozmawia także z prywatnymi podmiotami, próbując nakłonić ich do zainwestowania w żużel. W takim przypadku rozważana miałaby być sprzedaż części udziałów w klubie.

W internecie trwa równolegle kibicowska zbiórka pieniędzy na ratowanie żużla w Tarnowie. Do czwartku (14 marca) udało im się uzbierać ponad 20 tys. zł z planowanego 1,5 mln zł, ale do jej zakończenia jest jeszcze 86 dni.

Wsparcie zrzutki zadeklarował Henryk Łabędź, kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Tarnowa.

- W najbliższą sobotę miała się odbyć moja zapowiedziana konwencja programowa. Podczas jej trwania chciałem zaprezentować wszystkie postulaty, zainicjować dyskusję oraz opowiedzieć Państwu o mojej wizji i priorytetach dla miasta. Postanowiłem jednak odwołać to wydarzenie, a środki, które miały być na nią przeznaczone przekazać na zbiórkę pieniędzy zorganizowaną przez miłośników czarnego sportu w Tarnowie – zapowiedział dodając, że swój program będzie prezentował na ulicach, a nie w ramach konwencji.

W Tarnowie rozpoczęło się łatanie dziur na ulicach po ataku zimy