Wybory prezydenta Tarnowa 2024. Zjednoczona Prawica stawia na kandydaturę Henryka Łabędzia, prezesa Zakładów Mechanicznych

To nie posłanka Anna Pieczarka, nie były wicewojewoda Ryszard Pagacz, ani szef klubu PiS w radzie miejskiej Mirosław Biedroń, ale Henryk Łabędź – od ośmiu lat prezes Zakładów Mechanicznych w Tarnowie - powalczy o prezydenturę w Tarnowie.

Wcześniej znany był ze swojej wieloletniej związkowej działalności w NSZZ Solidarność w „Mechanicznych”, był również wiceprzewodniczącym małopolskiej „S”.

Z kierowania firmą nie rezygnuje, spodziewa się jednak odwołania na fali zmian w spółkach skarbu państwa. Dodaje, że doświadczenie menedżerskie chciałby wykorzystać w samorządzie.

- Miasto zadłużone jest w wysokości prawie połowy swojego rocznego przychodu. Gdy rozpoczynałem kierowanie Zakładami Mechanicznymi, sytuacja firmy była porównywalna, a może nawet trudniejsza. Obecnie Zakłady mają przychody większe, niż w tej chwili stanowi budżet Tarnowa. To świadczy, że nie ma tak trudnej sytuacji, w której nie można by znaleźć rozwiązania – przekonuje.

Podkreśla, że priorytetem będą dla niego starania o rozwijanie Akademii Tarnowskiej w kierunku uniwersyteckim, a także pozyskanie dużego inwestora dla miasta, w ślad za którym pojawialiby się kolejni i powstałyby nowe podmioty gospodarcze oraz miejsca pracy.

Co ciekawe, jako wzór sprawnego prezydenta podaje… Tadeusza Ferenca, wieloletniego prezydenta Rzeszowa.

- On był człowiekiem lewicy, a potrafił rozmawiać z prawicą. Ja jestem człowiekiem prawicy, który potrafi rozmawiać z lewicą – podkreśla. - Dyskusją z ludźmi, z wielu pomysłów może narodzić się dobry program dla Tarnowa.

Utrudnienia na ulicy Nowy Świat jeszcze przez kilka miesięcy