Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wincentemu Witosowi nadano tytuł Honorowego Obywatela Miasta Tarnowa. Decyzja radnych miejskich była jednogłośna

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Rada Miejska w Tarnowie nadała w czwartek (14 września) Wincentemu Witosowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Tarnowa "w uznaniu wybitnych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej oraz społeczności miasta Tarnowa związanych z działalności narodową i patriotyczną.
Rada Miejska w Tarnowie nadała w czwartek (14 września) Wincentemu Witosowi tytuł Honorowego Obywatela Miasta Tarnowa "w uznaniu wybitnych zasług dla Rzeczypospolitej Polskiej oraz społeczności miasta Tarnowa związanych z działalności narodową i patriotyczną. Andrzej Skórka, Robert Gąsiorek
Wincenty Witos, wybitny polityk i działacz ludowy, trzykrotny premier RP uhonorowany został jednogłośnie w czwartek (14 września) przez radę miejską tytułem Honorowego Obywatela Miasta Tarnowa. To pierwsza postać, której nadano ten tytuł pośmiertnie.

Za przyjęciem uchwały głosowali wszyscy radni obecni na czwartkowej sesji.

Honorowe Obywatelstwo Miasta Tarnowa dla Wincentego Witosa

Nadanie tytułu poprzedziła półgodzinna dyskusja. W jej trakcie nikt nie kwestionował olbrzymich zasług i dokonań Witosa, pojawiały się tylko dyskretne pytania, dlaczego uchwała podejmowana jest akurat w czasie kampanii wyborczej.

- Senat RP ustanowił rok 2024 Rokiem Wincentego Witosa. Dlaczego właśnie dzisiaj, w szczególnych okolicznościach, o których na tej sali nie chcę mówić, rada miejska ma rozpatrywać ten wniosek o przyznanie honorowego obywatelstwa? - pytała Anna Krakowska, zabierając głos na stojąco. - Kiedy mówię o Wincentym Witosie, w dowód szacunku powstaję. To wielka postać w historii Polski, a kwestionowanie jego dokonań byłoby krzywdą dla pamięci tego męża stanu – zaznaczyła.

Witos osobą nieposzlakowaną wobec majestatu Rzeczpospolitej

O nadanie Wincentemu Witosowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Tarnowa wnioskował do rady miejskiej i prezydenta Tarnowa prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.

Stało się to krótko po tym, jak w maju Sąd Najwyższy na wniosek kasacyjny Rzecznika Praw Obywatelskich uniewinnił Witosa i innych liderów PSL oraz PPS od skazującego wyroku w procesie brzeskim w latach 30. XX wieku za działalność w Centrolewie, nieprzychylnym piłsudczykom.

- Czas nie jest przypadkowy. Wincenty Witos był osobą skazaną niesłusznie, po 90 latach cieszy się wreszcie nieposzlakowaną opinią wobec majestatu Rzeczpospolitej – odpowiadał Kosiniak-Kamysz obecny na sali.

- W czerwcu rada uzupełniła przepisy o nadawaniu tytułów o zapis umożliwiający honorowanie w ten sposób osób nieżyjących – dodał Jakub Kwaśny, przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie.

Przed głosowaniem przedstawiciele zarówno klubów Koalicji Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości zadeklarowali poparcie uchwały o nadaniu Witosowi tytułu Honorowego Obywatela Miasta Tarnowa.
- Witos na powrót połączył Radę Miejską w Tarnowie – skomentował prezes PSL, dziękując radnym po głosowaniu.

Mąż stanu z Wierzchosławic mocno związany także z Tarnowem

Wincenty Witos urodził 21 stycznia 1874 r. w przysiółku Dwudniaki, należącym do podtarnowskiej wsi Wierzchosławice.
W 1908 roku wybrano go do galicyjskiego Sejmu Krajowego, a w 1911 roku – do parlamentu w Wiedniu. Po rozłamie w PSL w 1913 roku stanął na czele umiarkowanego PSL „Piast”. W październiku 1918 roku stanął na czele Polskiej Komisji Likwidacyjnej w Krakowie – pierwszego ciała niezależnego od Austriaków.
W odrodzonej Polsce Witos był trzykrotnie premierem. Po raz pierwszy w lipcu 1920 r., w czasie ofensywy bolszewickiej. Wydał wówczas odezwę do chłopów, nawołując ich do wsparcia obrony kraju. Był gorącym orędownikiem reformy rolnej. Do ostatecznego kształtu reformy w postaci ustawy z 1925 roku przyczynił się, zawierając jako szef „Piasta” „pakt lanckoroński” z endecją i stając na czele gabinetu większości narodowo-chłopskiej, czyli Chjeno-Piasta.
Trzeci raz został premierem na początku maja 1926 roku. W 1930 roku poparł Centrolew opowiadający się przeciw ograniczaniu demokracji przez sanację.
Skazany na półtora roku w niesławnym procesie brzeskim, wyemigrował do Czechosłowacji, skąd wrócił na krótko przed wybuchem wojny.
Podczas okupacji był inwigilowany przez Gestapo i przejściowo uwięziony, jego córka została osadzona w obozie koncentracyjnym.
W 1945 r. odmówił współpracy z władzami sowieckimi, zmarł 31 października tego roku w Krakowie. Pochowany został na cmentarzu w Wierzchosławicach.

W sercu Tarnowa powstała "Katedralna Jadłodzielnia", żeby nie marnować żywności

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto