Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Walki z betonozą w Tarnowie ciąg dalszy. Na ruchliwej „dwupasmówce” posadzą sporych rozmiarów drzewa. Ulicę Słoneczną wypełnią lipy. WIDEO

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Wideo
od 16 lat
Do Tarnowa wkracza moda na drzewa. Magistrat zamierza posadzić przy ruchliwej ulicy Słonecznej kilkadziesiąt sporych rozmiarów lip. Mają one cieszyć oko mieszkańców, a w lecie chronić ich przed słońcem, okolicy zaś dodać uroku.

W Tarnowie mniej betonu, a więcej zieleni?

Walka z betonozą w Tarnowie rozpoczęła się dwa lata temu. Wówczas na ulicy Wałowej, reprezentacyjnym deptaku w centrum miasta pojawiał się donice z kwiatami, krzewy, malutkie drzewka, a obok nich miejsca do siedzenia tzw. mini parklety. Inwestycja, była jak tłumaczyli urzędnicy odpowiedzią, na ciągłe narzekania mieszkańców, że w sercu Tarnowa króluje beton, a zieleni tam jak na lekarstwo.

Niedawno urzędnicy wpadli na kolejny pomysł, ale tym razem postanowili zrealizować go z rozmachem. Na ruchliwej ulicy Słonecznej oddalonej nieco od centrum chcą posadzić 40 całkiem sporych rozmiarów lip drobnolistnych i szerokolistnych. Drzewa zostaną ulokowane na pasie zieleni, oddzielającym jezdnie na odcinku od ulicy Starodąbrowskiej do alei Jana Pawła II. Mają mieć od 5,5 do 6,5 metrów wysokości i obwód około 50 centymetrów.

- Wybraliśmy tę ulicę, ponieważ po prostu tam jest miejsce, nie wszędzie można sadzić drzewa (utrudnia to m.in. infrastruktura podziemna przyp. red.). Tam są czerty jezdnie i duża ilość asfaltu, który w lecie się nagrzewa, więc gdy urosną, będzie troszkę cienia. Bardzo podoba mi się Bruksela, która jest mocno zadrzewiona w dłuższym ciągu komunikacyjny – tłumaczy Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

Pomysł posadzenia drzew na ulicy Słonecznej budzi emocje

Pomysł posadzenie drzew przy ruchliwej „dwupasmówce” mocno podzielił mieszkańców. Jedni są nim zachwyceni. Uważają, że, podobne rozwiązania przydałby się również na ulicy Nowodąbrowskiej czy w centrum miasta.

- Im mniej betonu, a więcej drzew w mieście tym lepiej - mówi Piotr Mucha ze Stowarzyszenia Sportowego Sokół Tarnów i mieszaniec miasta.

Drudzy mają sporo wątpliwości. Boją się, że taka ilość drzew wpłynie na bezpieczeństwo, na i tak już ruchliwej ulicy.

- Dla mnie to porojony pomysł. Tutaj ludzie często nie patrzą i na czerwonym świetle przechodzą, a co będzie jak te lipy zasłonią sygnalizację i pieszych. W dodatku liście, gałęzie przy wichurze będą na drodze utrudniały kierowcom jazdę – kręci głową pani Halina, emerytka mieszkająca nieopodal ul. Słonecznej.

Drzewa wpłyną na bezpieczeństwo pieszych i kierowców?

Urzędnicy tłumaczą, że projekt był konsultowany z Zarządem Dróg i Komunikacji, który w kwestii sadzenia lip postawił określone warunki dotyczące m.in. bezpieczeństwa. - Te drzewa nie mogą być w miejscach, które ograniczają widoczność pieszych. Na ulicy Słonecznej są przejścia, a także miejsca do zawracania - podkreśla Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Urzędnicy zapewniają również, że zadbali oto, by rozmieszczenie drzew nie naruszyło sieci cieplnej czy wodociągowej. - Będą sadzone w miejscach, które nie kolidują z uzbrojeniem podziemnym – mówi Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej UMT.

Wśród przeciwników pomysłu pojawiły się także głosy, że posadzenie w niedalekim sąsiedztwie bloków i dużego osiedla takiej ilości drzew to katastrofa do osób uczulonych na płyki lipy. Specjaliści nie mają jednak wątpliwości.

- Mówi się o alergiczności drzew, które są wiatropylne, zaś lipy są owadopylne więc nie stanowi to problemu. Według mnie mały procent populacji ludzkiej ma alergię na lipę. Zresztą zawsze znajdzie się ktoś, kto jest na coś uczulony, więc idąc tym tokiem rozumowania, musielibyśmy żyć w totalnie sterylnych warunkach i w konflikcie z całym społeczeństwem – komentuje Maciej Byrczek, arborysta z Krakowa i członek Federacji Arborystów Polskich.

Drzewa na ul. Słonecznej jeszcze w tym roku

Sadzenie drzew będzie kosztowało blisko 390 tys. zł, ale miasto nie dołoży do tego ani złotówki. Pieniądze na program „Schładzamy Tarnów” pozyskano z funduszy norweskich. Wykonawca został już wybrany, to firma ze Starego Sącza. Prace mają rozpocząć się już niebawem, bo czas na realizację pomysłu kończy się 11 grudnia.

Mniej betonu a więcej zieleni ma pojawić się na przełomie tego i przyszłego roku również na tymczasowym rondzie u zbiegu ulic Starodąbrowskiej i Słonecznej. W planach tarnowskiego magistratu jest także utworzenie na rogu ul. Krakowskiej i Nowego Światu zielonego zakątka, na którym pojawią się m.in. donice na kwiaty i drzewa oraz ławeczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto