Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

To było jedno z największych starć partyzanckich z Niemcami pod Tarnowem. Upamiętniono 79. rocznicę bitwy pod Jamną i pacyfikacji wsi

OPRAC.:
Paweł Chwał
Paweł Chwał
W obchodach rocznicowych w Jamnej, mimo padającego deszczu, wzięło udział wielu mieszkańców regionu. Więcej zdjęć w galerii!
W obchodach rocznicowych w Jamnej, mimo padającego deszczu, wzięło udział wielu mieszkańców regionu. Więcej zdjęć w galerii! Starostwo Powiatowe w Tarnowie/Paweł Topolski
Mieszkańcy regionu, młodzież i kombatanci, ale też parlamentarzyści i samorządowcy uczcili 79. rocznicę bitwy pod Jamną i przeprowadzoną w jej następstwie przez Niemców pacyfikację wsi. Uroczystości patriotyczno-religijne odbyły się przy pomniku przed sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei, a także w Dolinie Męczeństwa, które upamiętniają tragiczne wydarzenia, jakie rozegrały się tutaj w czasie II wojny światowej.

Nierówny bój partyzantów z przeważającymi siłami niemieckimi pod Jamną

Zalesione tereny wokół Jamnej stwarzały dogodne warunki do działań partyzanckich w okresie II wojny światowej. W właśnie tu od lipca do listopada 1944 roku działał 1 batalion partyzancki "Barbara" 16 pp. Armii Krajowej pod dowództwem kpt. Eugeniusza Borowskiego – „Leliwy” – batalion „Barbara”, organizując wypady i zasadzki leśne na oddziały Werhmachtu i policji, celem zdobycia uzbrojenia. Niemcy wielokrotnie próbowali otoczyć partyzantów w lasach i zniszczyć ich, ale bez powodzenia.

25 września 1944 roku, tuż przed świtem, oddziały 14 dywizji SS-Galicja otoczyły obozowisko partyzanckie w Jamnej. Partyzanci aby uniknąć otwartej walki z niemal dziesięciokrotnie większymi siłami niemieckimi, wycofali się na sąsiednie wzgórza, stwarzające dogodniejsze warunki do obrony. Niemieckich żołnierzy było prawie pięć tysięcy. Mieli miażdżącą przewagę w uzbrojeniu. Żołnierzy AK było 600.

Po całodziennym, zaciętym i morderczym boju, partyzantom udało się znaleźć lukę w nieprzyjacielskim pierścieniu i wydostać się z groźnego okrążenia. Pomogła im w tym burza, która rozpętała się nad Jamną. Niemieckie lotnictwo nie było w stanie wejść do akcji, a artyleria nieprzyjaciela ostrzelać celnie akowców.

Rano hitlerowski kocioł okazał się pusty, a na pobojowisku było ponad 100 zabitych i rannych esesmanów. Bolesne i dotkliwe były również straty partyzantów, ale niewspółmiernie mniejsze.

W odwecie hitlerowcy spacyfikowali Jamną. Wieś płonęła przez całą noc z 25 na 26 września. Zginęło w tym czasie 57 osób. Wśród nich matka z rocznym dzieckiem na ręku, która razem z grupą innych mieszkańców schronili się w piwnicy. W miejscu tym wznosi się dzisiaj kaplica, a miejsce to nosi nazwę Doliny Męczeństwa.

Uroczystości rocznicowe przy pomniku i w Dolinie Męczeństwa

Bitwa pod Jamną była jednym z największych starć partyzanckich z armią niemiecką na terenie Polski południowo-wschodniej. Obchody rocznicowe odbyły się w niedzielę (24 września). Na jamneńskim wzgórzu odbył się Apel Poległych, a po nim przy pomniku oraz w Dolinie Męczeństwa złożono kwiaty.

W oprawie wydarzenia wzięła udział Strażacka Orkiestra Dęta "Filipowice”, były poczty sztandarowe i wojskowi. Zwieńczeniem uroczystości, które utrudniał padający deszcz była msza św. w sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei, po której uczestnicy uroczystości udali się na festyn, podczas którego nie zabrakło zabaw integracyjnych. Były stoiska edukacyjne Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego, gdzie można było wziąć udział w quizach i konkursach z nagrodami, przyrodnicze warsztaty plastyczne i rękodzielnicze, warsztaty historyczne. Można było spróbować swoich sił na strzelnicy, a także skosztować lokalnych specjałów.

W obchodach rocznicowych wzięli udział parlamentarzyści, samorządowcy, władze gminy, organizacje patriotyczne, reprezentanci służb mundurowych oraz mieszkańcy.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto