Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów pożyczy pieniądze by zlikwidować wąskie gardło na ulicy Lwowskiej. Liczy też na dotację ministerstwa. 25 milionów złotych wystarczy?

Andrzej Skórka
Andrzej Skórka
Wiadukt to wąskie gardło na poszerzonej ulicy Lwowskiej.
Wiadukt to wąskie gardło na poszerzonej ulicy Lwowskiej. Paweł Chwał
Wiadukt kolejowy na ulicy Lwowskiej to wąskie gardło na poszerzonej ulicy wlotowej do Tarnowa. To kuriozum ma jednak wkrótce zniknąć. Miasto zaciąga pożyczkę i liczy na dotację ministerstwa na poszerzenie kolejnego fragmentu ulicy bez konieczności ingerencji w wiadukt.

Fragment ulicy Lwowskiej doczekał się w ostatnich latach przebudowy. Na odcinku kilkuset metrów – między rondem a szpitalem to teraz trasa dwujezdniowa.

Poszerzanie ulicy Lwowskiej w Tarnowie

Takie rozwiązanie miało rozładować korki tworzące się dawniej notorycznie na wlotówce do Tarnowa od wschodu.
Wydanie 38 milionów złotych można by uznać za pełen sukces, gdyby nie istotny szczegół – wiadukt kolejowy pomiędzy rondem a skrzyżowaniem z ul. Orkana.

Kolej przebudowywała go w połowie minionej dekady, nie zmieniając jednak gabarytów. Efekt? Poszerzona Lwowska z konieczności ma na odcinku kilkuset metrów nadal tylko jedną jezdnię.

Urzędnicy magistratu winę za kuriozum zrzucają na poprzedników.

- Niestety, w 2011 roku w trakcie uzgodnień miasta z PKP dotyczących przebudowy wiaduktów, nie uwzględniono poszerzenia ulicy Lwowskiej. Wiaduktu więc nie zmienimy – mówi prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.

Dwie jezdnie pod wiaduktem na ulicy Lwowskiej w Tarnowie?

Teraz pojawia się iskierka nadziei na wybrnięcie z sytuacji. Podczas czwartkowej (25 stycznia) nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Tarnowie podjęto uchwałę zezwalającą miastu na zaciągnięcie pożyczki na poszerzenie wąskiego gardła.

- Ulica Lwowska będzie poszerzana od skrzyżowania z Orkana do ronda. Wiadukt jest za wąski na poprowadzenie pod nim dwóch jezdni wraz z chodnikami, ciąg pieszy zostanie więc „wyrzucony” spod wiaduktu i poprowadzony w innym miejscu, wraz z budową kładki nad Wątokiem – mówi Tadeusz Kwiatkowski, zastępca prezydenta Tarnowa.

Według pomiarów, po likwidacji chodników pod wiaduktem, wystarczy miejsca na dwie jezdnie.

Magistrat liczy na pieniądze z budżetu państwa. Przygotowuje właśnie wniosek o dotację z rezerwy celowej ministerstwa infrastruktury. Koszty przebudowy kolejnego fragmentu ulicy oszacowano na 25 milionów złotych.
Jak wyjaśnia Tadeusz Kwiatkowski, jest szansa na uzyskanie dofinansowania w wysokości 12,5 mln zł. Druga połowa potrzebnej kwoty ma być wkładem własnym miasta pochodzącym właśnie z pożyczki.

Gotowa jest już dokumentacja oraz decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej.

- Czekamy już tylko na montaż finansowy – dodaje prezydent Tarnowa.

Jeśli ministerstwo przyzna finansowanie, roboty miałyby się rozpocząć w tym roku.

Na ulicy Piłsudskiego powstanie wyniesione przejście dla pieszych i dodatkowe pasy

od 7 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto