Tarnów jednak zaczyna wiosenne łatanie dziur. Na ile ulic wystarczy pieniędzy? WIDEO

Po zimie wiele ulic w Tarnowie wygląda jak szwajcarski ser. Tak jest choćby na Klikowskiej, Błonie, Starodąbrowskiej czy alei Jana Pawła II. Zarząd Dróg i Komunikacji zlecił miejskiej spółce (MPGK) naprawy dróg.

- Warunki zimowe już się skończyły, więc przystępujemy pełną parą do tego, żeby naprawić ubytki w nawierzchniach jezdni. Przez cały okres zimowy były również podejmowane działania doraźne i te ubytki były łatane, jednak ich trwałość ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne jest mniejsza – tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

W pierwszej kolejności łatane są dziury na głównych ulicach miasta, gdzie ruch samochodowy jest największy m.in.: ul. Starodąbrowskiej, Nowodąbrowskiej, Słonecznej i Błonie. Potem naprawiane zostaną mniejsze uliczki. Prace prowadzi Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej. Łatane są nie tylko dziury, bo na najbardziej zniszczonych fragmentach jezdni pojawi się nowy asfalt.

W budżecie miasta na doraźne remonty dróg ZDiK zaplanował milion złotych. Już wiadomo, że to jednak nie wystarczy, bo oprócz pozimowej naprawy ulic z tej puli remontowane są również m.in. chodniki i ścieżki rowerowe.

- Liczmy, że w przypadku oszczędności na innych zadaniach, będziemy mogli pieniądze wykorzystać na naprawę i zrealizować to, co zaplanowaliśmy - mówi Artur Michałek. ZDiK zamierza wnioskować na sesji o zwiększenie pieniędzy na ten cel.

Nie tylko tutaj brakuje funduszy. Okazało się, że wydatki na odśnieżanie dróg były większe niż w minionych latach. Do tej pory na akcję zima miasto wydało 1 milion 200 tysięcy złotych. Na zimowe utrzymanie miasta zostało w budżecie zaledwie 400 tysięcy złotych i musi to wystarczyć także na końcówkę roku.