Targowisko w Ryglicach chcą przerobić na dworzec autobusowy. W planach jest węzeł przesiadkowy i nowa linia komunikacyjna

Wielu mieszkańców gminy Ryglice dojeżdża codziennie do pracy oraz do szkół i na studia w Tarnowie, a także do Krakowa. Korzystają przede wszystkim z usług prywatnych przewoźników (kursy wykonywane są z Lubczy oraz Kowalowej przez Zalasową), ale jest ich obecnie znacznie mniej niż przed pandemią, a na dodatek w soboty i niedziele autobusy w ogóle nie jeżdżą. Ci, którzy potrzebują się dostać do miasta skazani są na własny transport.

- Odbieram mnóstwo zgłoszeń od mieszkańców z prośbą o to, aby zrobić coś, by tych autobusów jeździło więcej, by dojazd do Tarnowa był lepszy. To dla wielu osób duży problem jest i szukamy pomysłu na to, aby tę komunikację usprawnić – przyznaje Paweł Augustyn, burmistrz Ryglic.

Szansę na to upatruje w Autobusowych Liniach Dowozowych Kolei Małopolskich. Takie rozwiązanie funkcjonuje od dwóch miesięcy z powodzeniem m.in. w gminie Tarnów, a autobusy z logo Małopolski regularnie kursują również przez Tuchów i Rzepiennik Strzyżewski do Wysowej Zdroju czy przez Wojnicz i Zakliczyn z Tarnowa do Nowego Sącza.

Jeden z wariantów zakłada wytyczenie nowej linii autobusowej w kierunku Biecza, właśnie przez gminę Ryglice. Nawet, gdyby ten pomysł nie doszedł do skutku, to samorząd i tak będzie zabiegać o to, by kursy wykonywane były przynajmniej do Ryglic. Gmina jest gotowa je współfinansować razem z marszałkiem Małopolski.

Samorząd przygotowuje wniosek, który zakłada także dodatkowo budowę węzła przesiadkowego z parkingiem na kilkadziesiąt samochodów oraz mini-dworcem autobusowym z poczekalnią. Pod uwagę brane są trzy lokalizacje – w Zalasowej, Woli Lubeckiej oraz w samych Ryglicach. O ile w dwóch pierwszych miejscowościach są kłopoty z własnością terenu, to w przypadku Ryglic sprawa pod tym względem wydaje się najprostsza.

Węzeł przesiadkowy miałby powstać na działce gminnej w sąsiedztwie remizy OSP i wybudowanego przed 10 laty placu targowego. Ten, jak twierdzi burmistrz, nie spełnia obecnie swojej roli. Zadaszone stoły w większości świecą pustkami, nawet przy okazji piątkowych targów.

- Jedną z dużych wiat można byłoby zabudować przerabiając ją na niewielki dworzec z poczekalnią. Wówczas oszczędzilibyśmy na kosztach, wykorzystując istniejącą infrastrukturę – tłumaczy Paweł Augustyn.

Dzięki zintegrowanemu biletowi, osoby wsiadające do autobusu na węźle w Ryglicach, mogłyby dojechać na nim nie tylko do Tarnowa, ale również do Krakowa, kontynuując dalej podróż pociągiem.

Czynione są starania o to, aby nowa linia powstała już od stycznia. Budowa węzła i dworca to kwestia kolejnego roku.

Zmiany w komunikacji szykuje także sąsiednia gmina Skrzyszów, przez którą również przejeżdżałyby autobusy na nowej linii jadące w kierunku Ryglic. Samorząd wynegocjował z prywatnymi przewoźnikami, aby od stycznia zwiększyli ilość wykonywanych kursów. W planach jest także poszerzenie siatki połączeń przy wykorzystaniu autobusów Kolei Małopolskich – podobnie, jak w gminie Tarnów.

Dodatkowo przygotowywana jest uchwała, która zakłada darmowe przejazdy dla osób „70 plus” oraz 50-procentowe ulgi dla młodzieży szkolnej. Gmina planuje zwracać im połowę kosztów za zakupione bilety.

Drogowcy w Tarnowie twierdzą, że zima ich nie zaskoczy