Minister rolnictwa na spotkaniu w Tarnowie. Henryk Kowalczyk zachęcał rolników z tarnowskiego do składania wniosków o dodatkowe płatności

Celem wizyty szefa resortu rolnictwa w Tarnowie było przede wszystkim przedstawienie głównych założeń Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027.

Na spotkanie, które odbywało się w sali OHP, przyjechało wiele osób. Wśród nich byli samorządowcy z całego regionu, ale również rolnicy i hodowcy z całego regionu tarnowskiego, ale także z okolic Proszowic i Wieliczki.

- Mamy nową perspektywę finansową. Zależy mi bardzo na tym, aby rolnicy skorzystali z nowych możliwości i występowali o dotacje związane z tak zwanymi ekoschematami, gdyż jest to nieodłączna część płatności bezpośrednich. Jest to nowość. Aby takie dopłaty otrzymać, konieczne jest przygotowanie i złożenie stosownego wniosku, bo nie należą się one z automatu – wyjaśnia minister.

Dopłaty w ramach ekoschematów przyznawane są rolnikowi, który spełnia warunki, a więc przestrzega odpowiednich minimalnych wymogów dotyczących stosowania nawozów i środków ochrony roślin. Można będzie ubiegać się o dodatkowe płatności m.in. z tytułu użytkowania gruntów z roślinami miododajnymi, czy retencjonowania wody na trwałych użytkach zielonych.

Od przyszłego tygodnia ruszają szkolenia, a pomocą w wypełnianiu wniosków służyć mają rolnikom pracownicy Ośrodków Doradztwa Rolniczego. Nabór wniosków odbywać się będzie od 15 marca do 15 maja.

- Stosunkowo łatwo można będzie zdobyć dodatkowe 300 złotych na hektar za przygotowanie planu nawożenia z wapnowaniem. Myślę, że warto o nie zabiegać – stwierdził Henryk Kowalczyk.

Wicepremier mówił w Tarnowie również o trudnym ostatnim roku również dla rolników, który był konsekwencją wojny na Ukrainie i związanych z nią skoków cen, w tym gigantycznym wzroście opłat za gaz, co przełożyło się m.in. na wysokie ceny nawozów sztucznych. Wprowadzone zostały działania osłonowe, w tym dopłaty dla rolników do kupowanych przez nich nawozów.

Podobne działania - jak mówił wicepremier - rząd podjął również w stosunku do hodowców trzody chlewnej, a teraz zabiega o tych, którzy uprawiają pszenicę i kukurydzę. Do Komisji Europejskiej wysłany został wniosek o dopłaty dla rolników do sprzedanego zboża, którego ceny, w ostatnim czasie mocno poszły w dół, m.in. w związku z dużym jego importem z Ukrainy. W Małopolsce ma to być 200 złotych dopłacane do tony.

Podziemny Wawel jeszcze w tym roku!