Kosmiczna misja studentów i wykładowców Akademii Tarnowskiej. Z Tarnowa wypuścili radiosondę, która dotarła na wysokość ponad 34 kilometrów!

W projekt niezwykłej misji badawczej zaangażowanych jest kilkunastu studentów Elektroniki i Telekomunikacji, Mechatroniki, Inżynierii Materiałowej i Wzornictwa, którzy kształcą się na tarnowskiej uczelni. Wszyscy są też zrzeszeni w Kole Naukowym Elektroników -AMPER, a nadzór nad misją radiosondy stratosferycznej sprawuje piątka wykładowców z Katedry Elektroniki, Telekomunikacji i Mechatroniki Akademii Tarnowskiej pod kierownictwem mgr inż. Macieja Witka.

Przez wiele tygodni przygotowywali się oni do pierwszej w historii tarnowskiej uczelni misji, której celem było dotarcie specjalnej radiosondy do stratosfery, czyli warstwy atmosfery ziemskiej znajdującej się już na skraju kosmosu.

- Jest to może mały krok dla lotów stratosferycznych, ale duży krok dla Akademii Tarnowskiej - podkreśla dr inż. Robert Wielgat z Katedry Elektroniki, Telekomunikacji i Mechatroniki Akademii Tarnowskiej, który jest jedną z osób nadzorujących projekt.

Misja radiosondy stratosferycznej odbyła się 29 lipca tego roku. Z placu przed uczelnią został wtedy wypuszczony specjalny balon napełniony helem. Podpięta była do niego kamera 360 stopni, która wykonała zdjęcia ziemskiej stratosfery.

Start balonu był dokładnie przygotowany przez autorów projektu. Misja została wcześnie zgłoszona do Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Nad bezpieczeństwem czuwali natomiast strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej Jodłówka-Wałki. Nieocenioną pomoc studenci i pracownicy uczelni otrzymali także od tarnowskiego koła krótkofalowców SP9KAO.

- Aby sondę namierzyć, potrzebowaliśmy znaku, który użyczył nam jeden z krótkofalowców. Jest to liczba, którą programuje się w nadajniku radiosondy i później nadajnik ten znak wysyła, przez co radiosonda może być przez to zidentyfikowana - zaznacza dr. inż. Wielgat.

Balon z radiosondą wystartował z Tarnowa o godz. 11.41. Po około trzech godzinach radiosonda spadła na pole obsiane zbożem między Ropczycami a Dębicą.

- Można powiedzieć, że to sytuacja jedna z bardziej idealnych, bo radiosonda nie zaczepiła się gdzieś na drzewach czy nie spadła na bagna -uśmiecha się Robert Wielgat.

Balon wzniósł się w sumie na wysokość 34,5 kilometra. Podwieszona pod niego kamera wykonała w stratosferze serię zdjęć, a czujniki zarejestrowały dane meteorologiczne, które będą teraz obiektem badań tarnowskich studentów i naukowców.

Autorzy projektu, który został dofinansowany kwotą 70 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Nauki planują już kolejne misje. Najbliższa z nich jest zaplanowana w drugiej połowie września.

Z osiągnięć swoich studentów i pracowników dumne są władze uczelni.

- Poza dumą, możemy być też zadowoleni z aktywności i wiedzy studentów i z tego, że wcielają w życie te rzeczy, które poznają na zajęciach - podkreśla Piotr Kopa, rzecznik prasowy Akademii Tarnowskiej.

W Akademii Tarnowskiej kształci się obecnie około 4 tysięcy studentów. Do 15 września trwa jeszcze druga rekrutacja na nowy rok akademicki. Od lutego 2024 jest również planowana rekrutacja na studia II stopnia na kierunku "Technologie kosmiczne i elektromobilność", na którym naukę w zakresie inżynierii kosmicznej będą mogli kontynuować absolwenci studiów I stopnia większości kierunków technicznych w Polsce.

Misja została wysłana w ramach projektu SKN/SP/536270/2022 pt. "System kontroli naziemnej radiosond stratosferycznych" dofinansowanego przez Ministra Edukacji i Nauki ze środków z budżetu państwa w ramach programu „Studenckie koła naukowe tworzą innowacje”.

Ścieżka w koronach drzew w Ciężkowicach hitem wakacji!