Zaczarnie. 35- latek z powiatu tarnowskiego podróż seatem zakończył w przydrożnym rowie. Był pijany i miał przy sobie narkotyki

Zgłoszenie o samochodzie znajdującym się w przydrożnym rowie w Zaczarniu (gmina Lisia Góra) wpłynęło do tarnowskich policjantów od świadka zdarzenia.

Z informacji, którą przekazał mundurowym, wynikało, że kierowca osobowego seata jest najprawdopodobniej nietrzeźwy i miał stracić kontrolę nad samochodem.

Gdy policjanci przyjechali na miejsce, pojazdu już tam nie było. Seat z uszkodzoną karoserią, w którym siedziały dwie osoby, stał kilkaset metrów dalej.

Jak podaje tarnowska policja, początkowo 35-letni kierowca nie przyznawał się do jazdy samochodem.

- Mieliśmy opis całego zdarzenia, dlatego nie mieliśmy wątpliwości, że to ten samochód. Dodatkowo od kierowcy seata czuć było woń alkohol i zachowywał się agresywnie w stosunku do interweniujących policjantów – relacjonuje asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.

Mężczyzna został przebadany na zawartość alkoholu, a wynik wykazał ponad 1,5 promila. Okazało się, że to nie jedyne przewinienie 35-latka, miał on bowiem przy sobie amfetaminę, mefedron oraz marihuanę. Narkotyki w kilku zawiniątkach schowane były w kieszeniach i samochodzie.

Pijany kierowca został zatrzymany w policyjnej izbie zatrzymań, a seata odholowano na parking strzeżony. Po wytrzeźwieniu mężczyzna usłyszał on zarzuty posiadania substancji zabronionych oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

W czasie przesłuchania do wszystkiego się przyznał. Będzie odpowiadał przed tarnowskim sądem, a grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Stracił też prawo jazdy i będzie musiał zapłacić wysoką karę.