Wybory 2024 Tarnów. Kandydat na prezydenta Krzysztof Rodak i KWW TAK dla Tarnowa uruchomili „Biuro Pozytywnej Energii”

Do wyborczej siedziby komitetu na Rybnej łatwo trafić. W oko wpada przeszklona witryna z napisem „TAK Rodak!” i stojaczek z wyborczym plakatem.

„Biuro Pozytywnej Energii” czynne jest w tygodniu od 16 do 19, a w weekendy od 10 do 13.

- W tych godzinach zawsze ktoś tutaj jest, przychodzą tarnowianie, mają pytania do nas i do naszej działalności. Niektórzy wnoszą własne postulaty, aby zostały one uwzględnione przez nas w przyszłości – mówi Krzysztof Rodak.

Jak dodaje, jeśli ktoś chciałby z nim osobiście porozmawiać o Tarnowie i jego problemach, wystarczy umówić się w biurze.

Co ciekawe, „Biuro Pozytywnej Energii” ulokowało się niemal po sąsiedzku z biurami parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej.

Działacze KWW TAK dla Tarnowa wielokrotnie podkreślają jednak stanowczo, że są neutralni politycznie.

- Nie jesteśmy zadowoleni z tego stanu rzeczy, który jest w Tarnowie. Jesteśmy za zmianą, ale w dialogu, który przełoży się na rozwój miasta – deklaruje Krzysztof Rodak.

Obiecuje ustabilizowanie finansów miasta, którego zadłużenie przekroczyło pół miliarda złotych. W programie mocno akcentuje również stworzenie perspektyw dla młodych ludzi. Jak zamierza to osiągnąć?

Mówi o otwartości na przedsiębiorców i nowoczesne technologie dające dobrze płatne miejsca pracy, aktywnej gospodarce mieszkaniowej oraz konkurencyjnej gospodarce komunalnej, by niskie koszty zachęcały przedsiębiorców do lokowania się w Tarnowie.

TAK dla Tarnowa liczy nie tylko na fotel prezydencki, ale w najbardziej optymistycznym wariancie - także na dziesięć mandatów w radzie miejskiej.

Krzysztof Rodak zapewnia, że jego ugrupowanie będzie miało zdolność koalicyjną z każdym ugrupowaniem w radzie. - Mamy taki sposób myślenia, że liczy się Tarnów, a nie układy partyjne - dodaje.

Strażnicy miejscy pomagają kierowcom odpalić samochody na mrozie