W Zakliczynie uporządkowali zapomniany grób powstańca listopadowego. Chcą zachować pamięć o Aleksandrze Ekielskim, jest wniosek do IPN

Do niedawna mało kto wiedział, że na cmentarzu parafialnym w Zakliczynie znajduje się grób bohatera Powstania Listopadowego. Jakiś czas temu dowiedział się o tym Wojciech Grzegorczyk, pasjonat lokalnej historii i zarazem prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Zakliczyńskiej.

Prywatnie prowadzi też firmę kamieniarską i dobrze zna też zakliczyński cmentarz. Odkrył, że grób Aleksandra Ekielskiego jest całkowicie zapomniany, porośnięty chwastami oraz opleciony bluszczem.

- Paradoksalnie bluszcz obronił pomnik przed upływem czasu, bo zachowany jest bardzo dobrym stanie - przyznaje Maria Grzegorczyk z Towarzystwa Miłośników Ziemi Zakliczyńskiej, żona pana Wojciecha.

Aleksander Ekielski urodził się w 1806 roku w Krakowie. Był uczestnikiem Powstania Listopadowego. Brał udział w bitwie pod Iganiami oraz pod Ostrołęką, po której odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Virtuti Militari, a także awansowany do stopnia kapitana artylerii Wojska Polskiego Królestwa Kongresowego.

W 1831 roku brał udział w obronie Warszawy jako adiutant Józefa Bema. Po powstaniu został internowany przez Prusaków, a później wyjechał do Francji. 1834 roku wrócił do Polski. Wziął udział w Powstaniu Krakowskim, po czym znowu zbiegł do Francji. Jako uczestnik wydarzeń Wiosny Ludów, przybył znowu do Krakowa, gdzie został oficerem gwardii narodowej.

W 1858 roku zmarł w miejscowości Stróże i został pochowany na pobliskim cmentarzu w Zakliczynie.

Towarzystwo Miłośników Ziemi Zakliczyńskiej ma nadzieję, że po uporządkowaniu pomnika, pamięć o Aleksandrze Ekielskim w Zakliczynie nie zginie. Być może opiekować się będą nim m.in. uczniowie miejscowej szkoły.

Członkowie TMZZ złożyli również wniosek do Instytutu Pamięci Narodowej o wpis pomnika do ewidencji grobów weteranów walk o Wolność i Niepodległość Polski.

- Będziemy też szukać kolejnych zapomnianych bohaterów na zakliczyńskim cmentarzu i w miarę możliwości poddawać renowacji ich miejsca spoczynku - podkreśla Maria Grzegorczyk.