W Tarnowie rozpoczęło się łatanie dziur na ulicach po ustąpieniu zimy. Chwilę to potrwa, ale urzędnicy obiecują, że znikną wszystkie ubytki

Po styczniowym ataku zimy na drogach w Tarnowie zaroiło się od dziur, a jazda ulicami miasta to teraz nie lada wyczyn. Momentami kierowcy, w obawie przed uszkodzeniem samochodu, zmuszeni są jeździć slalomem. Pan Tomek kilka dni temu na alei Jana Pawła II uszkodził swój samochód.

- Wjechałem w dziurę, której w żaden sposób nie dało się ominąć i pękł mi kołpak. Całe szczęście, że nie poszło mi całe zawieszenie. Stan dróg w mieście to teraz po prostu jakaś katastrofa. Omijając jedną dziurę, wpadasz w inną – kręci głową tarnowianin.

Podobnych przykładów wśród kierowców w ostatnich dniach było sporo, większość z nich skończyła się na razie tylko na strachu.

Mieszkańcy wielokrotnie interweniowali w Zarządzie Dróg i Komunikacji informując o dziurach na ulicach w różnych częściach miasta.

- Zgłoszeń było sporo, nasi inspektorzy również we własnym zakresie przeprowadzali wizje w terenie i zinwentaryzowali ubytki na drogach - podkreśla Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

ZDiK zlecił już naprawę ulic pracownikom MPGK. Drogowcy załatali już część dziur na alei Jana Pawła II, Kilkowskiej, Tuchowskiej, Błonie. We wtorek (6 lutego) próbowali uporać się z dziurami na ulicy Lwowskiej w rejonie wiaduktu kolejowego. Będą też na ulicy Czerwonych Klonów czy Krakowskiej.

- Potrzebujemy czasu, żeby te wszystkie ubytki usunąć. W pierwszej kolejności pracujemy na drogach, gdzie jest największy ruch oraz tam, gdzie prowadzone są trasy linii komunikacji miejskiej. Docelowo wszystkie ubytki zostaną usunięte. Aby właściwie przeprowadzić taki remont, muszą być jednak sprzyjające warunki atmosferyczne, inaczej nasza praca poszłaby na marne – tłumaczy Artur Michałek.

Obecnie drogi naprawiane są doraźnie, a zwiększenie tempa prac zaplanowano na okres, gdy nastąpi uruchomienie wytwórni mas bitumicznych. Ma to nastąpić już niedługo.

Na naprawę i remonty ulic w ciągu całego roku w budżecie miasta zapisano ponad milion złotych. Już wiadomo jednak, że to za mało.

- Liczymy, że w ciągu roku te środki będą na bieżąco uzupełniane – podkreśla Artur Michałek.

Dodaje, że mieszkańcy Tarnowa cały czas mogą zgłaszać miejsca, gdzie występują dziury w na ulicach Tarnowa do Zarządu Dróg i Komunikacji. Można to zrobić telefonicznie lub mailowo.