W Tarnowie będzie nowe rozwiązanie w parkowaniu dla rodziców i opiekunów podwożących dzieci do szkół? Jest już projekt uchwały

Od kilku miesięcy w Tarnowie mówi się głównie o podwyżkach biletów za parkowanie oraz wydłużeniu czasu pobierania za to opłat. Magistratowi nie udało się jednak dotąd przekonać radnych do przeforsowania tych zmian.

Na najbliższej sesji rajcy znowu pochylą się nad regulaminem Stefy Płatnego Parkowania. Jednak nie w kwestii podwyżek, a wprowadzenia udogodnień dla rodziców i opiekunów dowożących dzieci do tarnowskich szkół, żłobków i przedszkoli.

Projekt uchwały zakłada, że rodzice mogliby zostawiać swój samochód na parkingach w okolicach szkół do 20 minut, nie kupując biletu w parkomacie, a dokonując jedynie opłaty w wysokości 20 złotych raz w roku.

- Podobne rozwiązanie zaobserwowałem w Szczecinie i pomyślałem, że coś takiego można by zastosować również w Tarnowie. Na przykład mamy okolice ulicy Waryńskiego, gdzie jest zlokalizowane przedszkole nr 6, jest też żłobek. Nie raz można tam zaobserwować, że rodzice ustawiają samochody zaraz obok przedszkola na światłach awaryjnych, narażając się na mandat, a nie korzystają z miejsc w strefie płatnego parkowanie, bo za każdym razem musieliby płacić za bilet parkingowy - mówi Maciej Włodek, radny osiedla Gumniska-Zabłocie, który jest pomysłodawcą nowego udogodnienia.

Opowiedział o nim podczas spotkania z przewodniczącym Rady Miejskiej w Tarnowie Jakubem Kwaśny. Ten po zapoznaniu się z tematem, postanowił przygotować projekt uchwały. Według zawartych w niej zapisów czas 20 minut odmierzałyby specjalne zegary parkingowe, wystawiane za szybą samochodów.

Po przyjęciu uchwały Jakub Kwaśny będzie się również starał, aby miasto pod placówkami oświatowymi oznaczyło kilka miejsc parkingowych, by pełniły funkcję tzw. Kiss&Ride.

Maturzyści z Tarnowa w dobrych humorach po egzaminie z polskiego