W mieszkaniach wspomaganych przy ulicy Krzyskiej są już lokatorzy. To przede wszystkim byli mieszkańcy DPS-ów w Tarnowie. WIDEO

Pierwsi lokatorzy otrzymali klucze do mieszkań wspomaganych przy ulicy Krzyskiej w połowie września. W sumie Centrum Usług Społecznych przydzieliło 15 mieszkań, 20 osobom. Zdecydowana większość z nich przebywała wcześniej Domach Pomocy Społecznej na terenie Tarnowa, bądź oczekiwała w kolejce, by się do nich dostać. Wśród nich są także dwaj byli mieszkańcy Domu Dla Bezdomnych Mężczyzn.

- Czuję się bardzo dobrze, mieszkania są piękne i przede wszystkim wyposażone. Jestem szczęśliwa, bo w końcu mam swój własny kąt – podkreśla pani Maria, która od kilku tygodni mieszka w bloku przy ul. Krzyskiej.

Pomieszczenia są w pełni umeblowane. Posiadają także niezbędny sprzęt AGD oraz przedmioty codziennego użytku takiej jak m.in.: ręczniki, pościel, sztućce, kubki, talerze. Zakup wyposażenia był możliwy dzięki unijnemu dofinansowaniu.

Lokatorami mieszkań wspomaganych są osoby starsze, schorowane, poruszające się na wózkach inwalidzkich i doświadczone przez los, ale na tyle samodzielne, że nie wymagają całodobowej opieki. W budynku na ulicy Krzyskiej dyżury pełnią pracownicy socjalni. Lokatorzy mogą liczyć na wsparcie opiekunek, ale także kompleksową pomoc przy wykonywaniu codziennych czynności takich jak np. sprzątnie, zakupy czy rejestracja do lekarza. Rolą pracowników socjalnych jest także organizowanie spotkań z seniorami w powstałej świetlicy oraz wspólna integracja mieszkańców.

- Na początku mieli obawy przed samodzielnym mieszkaniem, jednak przy wsparciu pracowników socjalnych, uczestniczeniu w treningach i warsztatach nabyli umiejętności, dzięki którym teraz udaje im się wrócić do samodzielnego życia – podkreśla Marzena Habel, kierownik działu organizowania usług społecznych w Centrum Usług Społecznych w Tarnowie.

Osoby przebywające w mieszkaniach wspomaganych płacą za media i czynsz. Na razie umowa została zwarta z lokatorami na cztery miesiące, potem może zostać przedłużona.

- Sprawdzamy jak się aklimatyzują , jak funkcjonują i czy przestrzegają obowiązującego w budynku regulaminu. To jest warunkiem niezbędnym, żeby mogli tu dalej pozostać – podkreśla Marzena Habel.