Trudna sytuacja w szpitalu św. Łukasza. Na Oddziale Neurologii z Pododdziałem Udarowym pacjentów przybywa, trwają poszukiwania lekarzy

Obecnie na Oddziale Neurologii z Pododdziałem Udarowym jest 28 miejsc dla chorych z czego 16 przeznaczonych jest tylko dla pacjentów udarowych. Jednak to nie wystarcza, bo właśnie tych ostatnich od dłuższego czasu lecznica przyjmuje ponad stan, a zdarzają się takie dni, gdy ich liczba jest nawet dwukrotnie większa niż miejsc.

- Od lat staramy się sprostać rosnącym potrzebom mieszkańców, jednakże obecnie musimy obsługiwać nawet jednocześnie 26 pacjentów udarowych na 16 dostępnych łóżkach - mówi Damian Mika, rzecznik prasowy szpitala św. Łukasza w Tarnowie.

W piątek (27 października) na oddziale przebywało w sumie 33 chorych z tego 25 stanowili pacjenci po udarach.

Dodatkowym problemem są braki kadrowe. Szpital planuje zatrudnienie dwóch nowych neurologów, aby równomiernie podzielić obowiązki i umożliwić lepsze zarządzanie pacjentami w stanie nagłego zagrożenia. Dodatkowo sytuację utrudnia fakt, że na emeryturę odchodzi wieloletnia pani ordynator a lecznica poszukuje nowego kierownika oddziału.

- Obowiązki ordynatora pełni jej dotychczasowy zastępca pani Magdalena Stasior – Lejko, to doświadczony lekarz z wieloletnim stażem pracy – mówi Anna Czech, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego im. św. Łukasza w Tarnowie. - Dyżurują u nas także specjaliści, którzy pracują w innych miejscach. Nie możemy dopuścić, żeby zabrakło tego oddziału, pacjentów nam przywożą cały czas, a obszar administrowania jest ogromy. Nasz oddział obejmuje opieką pół miliona pacjentów – dodaje.

W tym momencie zatrudnionych jest 13 lekarzy neurologów w różnych wymiarach pracy udzielając świadczenia w oddziale, poradni specjalistycznej i pracowni EEG.

Dla pacjentów ze schorzeniami neurologicznymi oznacza to, że leczone w Tarnowie są przede wszystkim przypadki nagłe i zagrażające życiu. Pozostali chorzy często szukają pomocy w innych szpitalach. Najbliższe Tarnowa, które mają umowę z NFZ są w Krakowie, Golicach i Nowym Sączu.

- Działamy aktywnie, aby przekonać władze województwa i sąsiednich powiatów o konieczności utworzenia nowego oddziału neurologii, który mógłby zaspokoić potrzeby mieszkańców w tych regionach – podkreśla Damian Mika.

Dodaje, że Małopolski Oddział NFZ w odpowiedzi na apele szpitala prowadził postępowania konkursowe na świadczenia neurologia – hospitalizacja, jednak nie doszły do skutku z powodu braku chętnych do utworzenia oddziału neurologii.