Pogrzeb Agaty Mróz-Olszewskiej odbył się 9 czerwca 2008 roku w kościele filipinów w Tarnowie, w którym równo rok wcześniej wzięła ślub z Jackiem Olszewskim. Sportsmenka zmarła dwa tygodnie po przeszczepie szpiku, w wyniku posocznicy i związanego z nią wstrząsu septycznego. Dwa miesiące wcześniej urodziła córeczkę Lilianę wbrew niektórym lekarzom, którzy względu na jej stan zdrowia, sugerowali nawet usunięcie ciąży.
- Gdybym miała jeszcze raz wybierać, wybrałabym tak samo. Jestem szczęśliwa, odchodzę spełniona - taki testament przekazała swojemu mężowi dwa dni przed śmiercią.
Jeden z największych pogrzebów w Tarnowie
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęła msza św. w kościele księży filipinów. W świątyni zgromadziły się najbliższe jej osoby. Obok urny z prochami siatkarki, która sama zażyczyła sobie, aby ją po śmierci skremować, stała jej rodzina. Tłumy mieszkańców i przyjezdnych z całej Polski wypełniły plac przed kościołem i ulicę Piłsudskiego .
- Agata nie miała do nikogo pretensji o swoją chorobę. To była bardzo ciepła, kochająca kobieta, dla której zawsze najważniejszy był drugi człowiek - przyznał nad grobem Jacek Olszewski. Urna z prochami siatkarki została złożona w rodzinnym grobowcu Mrozów na cmentarzu komunalnym w Krzyżu. - Nie pytam Boga dlaczego mi ją zabrał, tylko dziękuję mu za to, że postawił ją na mojej drodze. Dziękuję za każdą chwilę, za jej radość życia, za dziecko, które pozostawiła po sobie. Obiecuję wychować ją na dobrą dziewczynę – deklarował.
Liliana dzisiaj ma już 16 lat i poszła w ślady mamy. Również trenuje siatkówkę.
Wśród tłumów, które żegnały Agatę, nie zabrakło koleżanek z drużyny narodowej. Ubrane w czarne koszulki z numerem "9" i napisem Agata Mróz, trzymały w dłoniach białe róże. W ostatniej drodze siatkarce towarzyszyło kilka tysięcy osób, w tym wielu kibiców siatkówki z całej Polski z szalikami klubowymi. Do Tarnowa przyjechali lekarze, którzy walczyli o jej życie. Obecni byli przedstawiciele Fundacji Przeciwko Leukemii, którzy pomagali znaleźć dawcę szpiku dla Agaty Mróz.
Grób siatkarki na cmentarzu w Krzyżu wciąż odwiedzają kibice
Zawodniczka pozostawiła po sobie spuściznę nie tylko w postaci sportowych osiągnięć, ale i inspirację do walki z najcięższą nawet chorobą. Jej grób wciąż odwiedza wiele osób. Razem z nią spoczywa w nim ojciec siatkarki Ryszard Mróz, który zmarł kilka lat później.
Na tablicy - przy imieniu i nazwiska siatkarki wzrok przykuwa wyryty napis. "Najlepsi zawsze odchodzą pierwsi. Będą tam na nas czekać".
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Tak wyglądał Tarnów w czasach naszego dzieciństwa. Sentymentalny powrót w lata 90-te
- Świąteczne balowanie w Alfie było wyśmienite. Tłumy imprezowiczów na parkiecie!
- To już nie ruiny, a prawdziwa zamkowa wieża. Region zyskał piękną atrakcję
- Tak się z nas śmieją internauci. Oto najzabawniejsze memy o Tarnowie i nie tylko
- CenterMed świętował swoje urodziny w Centrum Sztuki Mościce na rockowo
- Miasto ma pomysł na wykorzystanie ruin przy Wielkich Schodach. To miejsce wstydu!
![od 7 lat](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/7.webp)
Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?