Tarnowianie wrzucili tak dużo nakrętek do pojemnika w kształcie serca na placu Kazimierza, że te już się w nim nie mieszczą

Serce na plastikowe nakrętki pojawiło się na placu Kazimierza ponad 2,5 roku temu z myślą o wsparciu Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną – Koło w Tarnowie.

Zostało wykonane przez podopiecznych Zakładu Poprawczego w Tarnowie jako praca dyplomowa uczniów kształcących się w zawodzie stolarza.

Inicjatywa szybko spodobała się tarnowianom, którzy zamiast wyrzucać nakrętki do kosza, zbierali je w domach i chętnie napełniali nimi pojemnik. Tylko w ciągu pierwszego miesiąca zebrano ich aż 100 kilogramów.

Od pewnego czasu serce jest jednak przepełnione, bo zapomniano opróżnić je z nakrętek, a tych każdego dnia przybywa. Ludzie zostawiają je w workach, pudełkach i reklamówkach obok pojemnika, inni próbują je jeszcze jakimś sposobem wcisną co środka, lub wysypują obok. W efekcie nakrętki walają się po placu.

- Przyznaję, że ostatnio zaniedbaliśmy opróżniane tego serca. Mamy sezon urlopy, inni są na chorobowym i dlatego umknęło nam to naszej uwadze. Ale postaramy się jak najszybciej to zrobić i posprzątać nakrętki, które leżą wokół pojemnika – deklaruje Urszula Paszkowska, Kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej z ul. Ostrogskich.

To właśnie na działalność warsztatów przeznaczane są środki pozyskane ze sprzedaży nakrętek.

To nie jedyne takie serce w Tarnowie. Kolejne stoi m.in. na osiedlu Jasna, gdzie – jak informują nasi Czytelnicy – również jest ono już pełne i należałoby je pilnie opróżnić.

Nakrętki można wrzucać również do serc, które stoją w Tarnowie m.in. przy Starostwie Powiatowym na ul. Narutowicza, przed budynkiem przedszkola Mały Książę przy ul. Jana Kochanowskiego 30, obok Centrum Sztuki Mościce a także przy sklepie Decathlon.

Zabytkowy budynek szpitala Szczeklika w Tarnowie zostanie uratowany!