Tarnów. Remont gabinetów i poradni w ZPS przy ulicy Mostowej już na półmetku. Placówka zakupiła też w nowoczesny sprzęt do rehabilitacji

Prace w przychodni na ulicy Mostowej ruszyły początkiem lipca. Kapitalny remont przeszedł już Ośrodek Rehabilitacji Dziennej. Pomieszczenia nie tylko zyskały nowy wygląd, ale w ostatnim czasie pojawił się tam także nowy sprzęt.

Przychodnia zakupiła m.in. rezonans stochastyczny (SRT). Nowoczesny zabieg za pomocą tego urządzenia polega na wykorzystaniu wibracji i szumów, które wpływają na poprawę koordynacji ruchowej. Aparatura pomaga na bóle kręgosłupa, przy nietrzymaniu moczu, chorobie Parkinsona, stwardnieniu rozsianym, zaburzeniach równowagi, depresji, a nawet w odchudzaniu. To jedyne takie urządzenie w Tarnowie, najbliższe znajduje się w Dukli.

- Rezonans stochastyczny wyglądem przypomina bieżnię, wyposażoną w dwie ruchome platformy, które wywołują impulsy niejednorodne i losowe w różnych kierunkach, przez co pacjent tarci stabilność, wówczas układ nerwowy i mięśnie poddawane są treningowi, a pacjent uczy się szybkiego i skutecznego reagowania na losowe zakłócenia, przez co sprawniej funkcjonuje w życiu codziennym - wyjaśnia Maria Studzińska-Cichoń, kierownik Ośrodka Rehabilitacji Dziennej przy ul. Mostowej w Tarnowie.

Na tym jednak nie koniec, bo do przychodni przy ul. Mostowej zakupiono w ostatnim czasie również m.in. aparaty do terapii ultradźwiękowej, ergometr wodny, orbitreki, bieżnie. W sumie na nowy sprzęt do rehabilitacji wydano blisko pół miliona złotych.

- To jest ważne dla pacjentów, żeby oprócz nowych sal, mieli też sprawne i wysokiej klasy sprzęty, na których będą mogli ćwiczyć i wracać do pełni sił, dlatego staramy się regularnie doposażać nasz ośrodek – mówi Piotr Augustyński, prezes ZPS w Tarnowie.

Remont w przychodni na ul. Mostowej nadal trwa. Obecnie prace prowadzone są m.in. w gabinetach pulmonologicznych oraz pracowni USG i EEG, części psychiatrii. Mają zakończyć się w połowie września.

Remontowane obecnie gabinety i poradnie są czynne, ale funkcjonują w innych miejscach. - Zdecydowaliśmy, że prace będą prowadzone etapami, tak aby nasi pacjenci jak najmniej odczuli niedogodności – podkreśla Piotr Augustyński.