Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Gigant pogrąży piekarnie?

Andrzej Skórka
Pieczywo w Tarnowie wypiekane jest przede wszystkim w rodzinnych firmach, takich jak piekarnia "Błajan" (na zdj.), w których tradycje  przekazywane są od pokoleń. Tu wyrabia się ciasto ręcznie
Pieczywo w Tarnowie wypiekane jest przede wszystkim w rodzinnych firmach, takich jak piekarnia "Błajan" (na zdj.), w których tradycje przekazywane są od pokoleń. Tu wyrabia się ciasto ręcznie Michał Gąciarz
Czy tarnowskim piekarniom zagrozi konkurent z dalekiej Gruzji? Wieść o takim niebezpieczeństwie zbiegła się w czasie z wyjazdem delegacji tarnowskiego samorządu do Gruzji na poszukiwanie inwestorów. Magistrat nie potwierdza tych rewelacji. Jednak i tak lokalnym piekarniom może wyrosnąć u boku silny konkurent. Budowę zakładu za kilka milionów złotych planuje jeden z inwestorów w tarnowskiej podstrefie Krakowskiego Parku Technologicznego.

Wybieramy najlepszą piekarnię w Tarnowie [GŁOSOWANIE
Gruzini z innej branży
Pogłoski o piekarni rodem z Gruzji powiązano z niedawnymi informacjami magistratu o tym, że Tarnowski Klaster Przemysłowy prowadzi rozmowy z biznesmenami z Zakaukazia. Wiadomo było, że chodzi o branżę spożywczą. - Nie wiem, czy to chodzi o Gruzinów, czy inwestora krajowego, ale obawiam się podstawowej rzeczy. Otóż działa u nas około 60 piekarni. Wiele wykorzystuje tylko część możliwości produkcyjnych, a tu dojdzie jeszcze kolejny konkurent na rynku - mówi Jan Błaszkiewicz, właściciel piekarni Błajan i zarazem prezes Izby Rzemieślniczej w Tarnowie.

Czy miejska delegacja rozmawiała w Gruzji na temat inwestycji w zakład piekarniczy?

- Stanowczo to dementuję. Owszem, rozmawiamy z firmą z branży spożywczej, ale dość daleką od piekarniczej - mówi Rafał Działowski, prezes Klastera. O szczegółach nie chce na razie rozmawiać, zasłaniając się klauzulą poufności.
W oficjalnym komunikacie magistrat nie wyklucza utworzenia przez gruzińską firmę nowych miejsc pracy.

Ze wschodu delegacja przywiozła też list intencyjny o nawiązaniu współpracy z miastem Gori oraz pytania dotyczące możliwości zakupu w regionie tarnowskim zwierząt, pasz oraz maszyn i technologii do produkcji soków.

"Nasza Tradycja" groźna

A jednak wszystko wskazuje na to, że lokalnym tarnowskim piekarniom przybędzie konkurencja. Nie za sprawą Gruzinów, tylko szerzej nieznanej rodzimej spółki "Nasza Tradycja". Z jej przedstawicielami nie udało nam się skontaktować. Kosztem kilku milionów złotych firma planuje wybudowanie w Tarnowie nowoczesnego zakładu piekarniczego. Tak przynajmniej wynika z dokumentów złożonych przez inwestora w Krakowskim Parku Technologicznym. Zakład ma się bowiem ulokować w tarnowskiej podstrefie Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Inwestycja ma być oddana do użytku za niespełna rok.
- Konkurencja będzie miała zwolnienia z podatków i sprzeda chleb po kosztach, a my potracimy klientów i ileś osób trafi na bezrobocie - rysuje czarny scenariusz Jan Błaszkiewicz. - Niech miasto ściąga zakłady produkcyjne, ale niech to będą branże, których u nas nie ma.

Izba zamierza zorganizować spotkanie branży piekarniczej i protestować w magistracie. - U nas chleb wyrabia się ręcznie, więc robocizna stanowi lwią część kosztów. Oni mogą wypuszczać na rynek tani chleb z automatu. Obawiamy się, że część tarnowskich piekarni może konkurencji takiego "giganta" nie wytrzymać. Miasto powinno o nas dbać - usłyszeliśmy w innym zakładzie.

Lękami branży piekarniczej z Tarnowa zaskoczone jest szefostwo Krakowskiego Parku Technologicznego.
- Nie zdarzyło nam się spotkać z taką sytuacją. Nawet w branżach, w których panuje duża konkurencja, inwestycje w strefie nie są w ten sposób postrzegane i nie zaburzają rozwoju rynku, a wręcz go stymulują - twierdzi Krzysztof Krzysztofiak, wiceprezes KPT. - Trzeba pamiętać o tym, że każdy może wystąpić o zezwolenie na działalność w Specjalnej Strefie Ekonomicznej, jeśli tylko spełni odpowiednie warunki.

Dobry Chleb [PLEBISCYT]

"Gazeta Krakowska" promuje lokalne, często rodzinne piekarnie organizując na łamach plebiscyt "Dobry Chleb z Dobrych Rąk". Z głosów naszych Czytelników wiemy, że wypieki z takich piekarni najczęściej goszczą na ich stołach. To właśnie nasi Czytelnicy, a zarazem smakosze lokalnego pieczywa, zdecydują o tym, które piekarnie zostaną wyróżnione w naszym plebiscycie.

Głosowanie trwa od piątku, a zakończy się 17 lipca. Wczoraj w czołówce plebiscytu znalazły się cenione tarnowskie piekarnie - "Kazibut-Starzec" oraz "Paweł i Gaweł". Tuż za nimi plasował się kolejny zakład z wielkimi tradycjami - "Ziarno. Winiarscy", a czołówkę goniła piekarnia "Błajan". W sumie nasi Czytelnicy zgłosili do plebiscytu 22 swoje ulubione piekarnie z Tarnowa, powiatu tarnowskiego, dąbrowskiego i dębickiego.

Na kandydatów głosować można przesyłając do naszej tarnowskiej redakcji kupony drukowane w piątkowych wydaniach "Gazety Tarnowskiej" lub wysyłając SMS-y na nr 72355 i w ich treści wpisując CHLEBTR. (po kropce numer wybranego kandydata). Pełną listę kandydatów znajdą Państwo na naszej stronie www. tarnow.naszemiasto.pl Opublikujemy ją również na naszych łamach już w piątek.


Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto