Zaskakująca decyzja klubu z Tarnova wywołała burzę
Ogłoszona na początku grudnia decyzja klubu o wycofaniu kobiecej drużyny Tarnovii z najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce była wielkim zaskoczeniem. Dla zespołu z Tarnowa to pierwszy sezon w ekstralidze, do którego przystępował z dużymi aspiracjami. Beniaminek po pierwszej, jesiennej rundzie zajmuje 10 miejsce w ligowej tabeli w gronie 12 drużyn.
Klub decyzję o wycofaniu z rozgrywek – w wydanym oświadczeniu – tłumaczył problemami finansowymi, niesatysfakcjonującymi wynikami sportowymi oraz brakiem zrozumienia i chęci współpracy ze strony samej drużyny.
W obronie drużyny stanęli kibice i środowisko sportowe Tarnowa, a także władze miasta. Do klubu kierowane były petycje, aby wycofał się z tej decyzji, która uderza przede wszystkim w ambitne zawodniczki.
- Otrzymaliśmy właśnie maila z klubu Tarnovia Tarnów, podpisanego przez panią prezes, w którym deklaruje, że zespół wystąpi w rundzie wiosennej w kobiecej ekstralidze. Tym samym wcześniejsza rezygnacja z dalszego udziału w rozgrywkach jest już nieaktualna – mówi Artur Krzeszowiak, sekretarz komisji ds. piłkarstwa kobiecego w PZPN.
Nowa runda ekstraligi i nowe starania o licencję dla Tarnovii
Runda rewanżowa rozpoczyna się już za miesiąc. W marcu rozpoczyna się także proces licencyjny przed kolejnym sezonem, w którym drużyna Tarnovii, również ma szansę występować. Zdecyduje o tym jednak po pierwsze wynik sportowy i postawa zawodniczek na boisku, ale również kwestie finansowe i organizacyjne.
- Docierają do nas informacje o tym, że klub ma problemy, ale ważne, że podjął rękawicę i chce dalej grać, że nie rezygnuje z występów na ekstraligowych boiskach – mówi Artur Krzeszowiak.
Prezes klubu Magdalena Pasek sprawy nie komentuje. W przesłanym 3 lutego do redakcji "Gazety Krakowskiej" oświadczeniu, zarząd MKS Tarnovia potwierdza jedynie udział drużyny w rundzie wiosennej rozgrywek kobiecej ekstraligi. - Więcej informacji będziemy przekazywać w kolejnych oświadczeniach – czytamy w drugim i ostatnim zdan.
W drużynie jest radość, ale i niepewność
Zawodniczki, po burzliwym grudniu, miesiąc temu wznowiły treningi. Z nowym trenerem Jackiem Bobro. Z poprzednim Michałem Jarząbem, który wywalczył z drużyną awans do ekstraligi i mocno krytykował decyzję o wycofaniu zespołu z rozgrywek klub nie przedłużył kontraktu.
- Do tej pory wprawdzie trenowałyśmy, uczestniczyłyśmy nawet w obozie sportowym, ale wciąż nie było wiadomo, co nas czeka na wiosnę, czy w ogóle będziemy grać. Poinformowano nas o tym dopiero na poniedziałkowym treningu – przyznaje Paulina Wałaszek, piłkarka Tarnovii.
Jest ulga, ale o euforii wśród zawodniczek trudno mówić. - Zdajemy sobie sprawę, że to odłożona agonia. Prawdopodobnie pozwolą nam dograć ten sezon do końca i wtedy wycofają drużynę lub połączą nas z klubem w innym mieście. Dla nas to będzie koniec przygody z ekstraligą – komentują zawodniczki.
Do sprawy odniósł się również prezydent Tarnowa.
- Niezbędny jest strategiczny sponsor, który może pomóc w prowadzeniu klubu. Miasto może i powinno zaangażować się w poważną modernizację stadionu. Niezbędne są tu wielomilionowe nakłady inwestycyjne. Będzie to możliwe, gdy Tarnów stanie się właścicielem terenów. W obecnym stanie prawnym za stan obiektów odpowiada klub – napisał Roman Ciepiela na FB komentując informację o starcie MKS Tarnovia w wiosennej rundzie rozgrywek ekstraligi.
Bądź na bieżąco i obserwuj
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.220.1/images/video_restrictions/0.webp)
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?