MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Remont Tuchowskiej budzi coraz większe obawy mieszkańców o planowane objazdy. "Osiedlowe drogi nie wytrzymają tak dużego ruchu"

Paweł Chwał
Paweł Chwał
Mieszkańcy ul. Ostrogskich przekonują, że ulica jest za wąska, bez poboczy i chodników oraz odpowiedniej podbudowy, przez co nie nadaje się na to, aby poprowadzić nią objazd remontowanej ulicy Tuchowskiej. "Dwa samochody mają problem, aby się na niej minąć"
Mieszkańcy ul. Ostrogskich przekonują, że ulica jest za wąska, bez poboczy i chodników oraz odpowiedniej podbudowy, przez co nie nadaje się na to, aby poprowadzić nią objazd remontowanej ulicy Tuchowskiej. "Dwa samochody mają problem, aby się na niej minąć" Paweł Chwał
Zapowiadany przez magistrat remont ulicy Tuchowskiej i związane z nim objazdy oznaczać będą kłopoty nie tylko dla kierowców, ale przede wszystkim dla mieszkańców tej i sąsiednich ulic. Przedstawione przez Zarząd Dróg i Komunikacji plany ominięcia częściowo zamkniętej Tuchowskiej przerażają zwłaszcza tych, których domy znajdują się przy ul. Ostrogskich. Pod skierowanym do miasta protestem podpisało się 70 osób.

Mieszkańcy są za remontem, ale proponowane objazdy budzą u nich duże obawy

Wyczekiwany remont Tuchowskiej, czyli jednej z ważniejszych ulic wjazdowych do miasta, ma się rozpocząć w najbliższe wakacje i potrwać aż… 15 miesięcy. Modernizacją objęty ma zostać ponad kilometrowy odcinek drogi -, od wiaduktu obwodnicy do skrzyżowania z ul. św. Trójcy. Ze względu na zakres prowadzonych robót, ruch na remontowanej Tuchowskiej będzie odbywał się w tym czasie tylko w stronę miasta.

Prace nie będą realizowane od razu na całej długości, ale zostaną podzielone na dwa etapy. Najpierw remontowi poddany ma zostać odcinek od obwodnicy do skrzyżowania z ul. Łokietka i Dojazd. Dzięki temu samochody wyjeżdżające z Tarnowa będą mogły objechać remontowany fragment Tuchowskiej właśnie ulicą Dojazd, obok hali Tuchowskiej, wyjeżdżając za stacją Orlen.

Sytuacja skomplikuje się jednak podczas prac na kolejnym odcinku Tuchowskiej, czyli od Łokietka do św. Trójcy przy drewnianym kościołku. Na tym etapie przebudowana ma zostać bowiem nie tylko droga, ale także przepust nad Strusinką. Zgodnie z wytycznymi Wód Polskich zastąpić ma go most o znacznie większym prześwicie.

Przedstawiona przez ZDiK propozycja poprowadzenia objazdu ulicami Ostrogskich i Łokietka spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem mieszkańców. Ci - jak zapewniają - nie są przeciw remontowi Tuchowskiej, ale zwracają uwagę na to, że obie drogi nie są kompletnie przygotowane na tak ogromny ruch.

- To ulice osiedlowe, wąskie, bez chodnika, a nawet bez pobocza, gdzie problem z minięciem się mają dwa samochody. Z uwagi na stan techniczny i brak solidnej podbudowy, dopuszczalny ciężar pojazdów, które mogą się po nich poruszać został ograniczony do 3,5 tony. Na Łokietka nie ma nawet asfaltu. Po miesiącu, dwóch tak intensywnego użytkowania droga całkowicie by się rozsypała i byłaby w ogóle nie do użytku – zauważa Grzegorz Kryplewski, radca prawny, jeden z mieszkańców.

Spokojna ulica została obciążona dużym ruchem

Jego zdanie podzielają inni. Zwracają uwagę na to, że wraz z otwarciem Wydziału Komunikacji tarnowskiego starostwa ruch na spokojnej i mało uczęszczanej dotąd ul. Ostrogskich już mocno się nasilił. Nieraz trzeba stać w długim korku, aby móc w ogóle z niej wyjechać. W sezonie letnim dodatkowo dochodzą do tego liczni działkowcy, gdyż przy ulicy znajdują się dwa ROD-y.

„Zrealizowanie objazdu poprzez ulicę Ostrogskich spowoduje zwiększenie niebezpieczeństwa dla poruszających się pieszych i całkowicie uniemożliwi nam korzystanie z drogi zgodnie z jej przeznaczeniem” – przekonują w proteście mieszkańcy. Skierowali go na ręce prezydenta, przewodniczącego rady i radnych jeszcze w marcu, kiedy ogłoszone zostały plany miasta w sprawie organizacji objazdu remontowanej Tuchowskiej, gdy było jeszcze sporo czasu na ewentualne korekty czy konsultacje.

Artur Michałek przyznał kilka dni temu, że miasto rekomendować będzie objazd zamkniętej Tuchowskiej, ulicami Krakowską i Lwowską do południowej obwodnicy, ale zdaje sobie sprawę z tego, że spora część osób – jak to ma miejsce zazwyczaj przy okazji remontów w mieście - będzie szukała alternatywnej drogi.

- Ulica Ostrogskich jest drogą publiczną i nie możemy zakazać korzystania z niej – stwierdził były już dyrektor ZDiK.

Kilka dni temu odszedł z urzędu.

Połączą al. Tarnowskich z obwodnicą na czas remontu Tuchowskiej?

Jak dowiedzieliśmy się, to na wykonawcy inwestycji spoczywać będzie przedstawienie ostatecznego projektu organizacji ruchu na czas prowadzonych prac na ul. Tuchowskiej. - Ulica Ostrogskich brana jest pod uwagę przede wszystkim, jako ulica dojazdowa do firm, sklepów i punktów usługowych, które znajdują się przy Tuchowskiej i muszą jakoś funkcjonować w tym czasie, a nie jako główna trasa objazdu – zapewniał Artur Michałek.

Cały czas aktualny jest pomysł, aby na czas remontu ul. Tuchowskiej połączyć al. Tarnowskich z obwodnicą poprzez wykonanie tymczasowego zjazdu. Projekt takiego rozwiązania już jest gotowy, a ZDiK jest w trakcie uzgadniania tego z Wodami Polskimi i Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad. Dzięki temu samochody jadące od Tarnowa zamiast krążyć wąskimi ulicami mogłyby szybko ominąć osiedle, by po chwili zjechać na węźle z obwodnicy i kontynuować dalej podróż w kierunku Tuchowa. Rada osiedla Gumniska-Zabłocie wyraziła wstępnie zgodę na to pod warunkiem, że al. Tarnowskich po wszystkim zostanie wyremontowana.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Remont Tuchowskiej budzi coraz większe obawy mieszkańców o planowane objazdy. "Osiedlowe drogi nie wytrzymają tak dużego ruchu" - Gazeta Krakowska

Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto