Przed bimą w Tarnowie zapalono świece chanukowe dla upamiętnienia żydowskiego święta i dawnych mieszkańców miasta. Zdjęcia

Przed wojną połowę mieszkańców Tarnowa stanowiła społeczność żydowska, obchodząca w grudniu ośmiodniowe święto Chanuka. To na pamiątkę tamtych czasów, od kilkunastu lat Komitet Opieki nad Zabytkami Kultury Żydowskiej w Tarnowie organizuje kameralną uroczystość.

- To jest takie bardzo radosne święto światła, upamiętniające zwycięstwo Żydów nad dynastią grecką w końcu drugiego wieku przed naszą erą i odzyskania świątyni jerozolimskiej – mówi Adam Bartosz z Komitetu.

Głównym akcentem tegorocznego święta Chanuki w Tarnowie było spotkanie przed Bimą w poniedziałkowy (11 grudnia) wieczór, z udziałem m.in. członków gminy żydowskiej założonej przez osoby pracujące i mieszkające w Tarnowie. Uczestników częstowano chanukowymi pączkami i koszernym winem przy dźwiękach muzyki żydowskiej.

- Szczerze mówiąc, myśleliśmy, że na tym poprzestaniemy, ale ze względu na głośną bandycką historię bandycką historię spowodowaną we wtorek przez posła Grzegorza Brauna, spotykamy się w tym miejscu także w kolejne dni. Jest to swego rodzaju manifestacja przeciwko temu barbarzyństwu, które się wydarzyło – podkreśla Adam Bartosz.

Do skandalu doszło we wtorek (12 grudnia) w Sejmie, gdzie również odbywała się symboliczna uroczystość chanukowa. Poseł Braun w jej trakcie przy użyciu gaśnicy proszkowej zgasił świecznik chanukowy. Za to oraz wypowiedzi z sejmowej mównicy został wykluczony z obrad, bulwersującymi wydarzeniami z urzędu zajęła się również prokuratura.

W środę w uroczystym zapaleniu świec chanukowych w Tarnowie udział wzięli m.in. prezydent Tarnowa Roman Ciepiela i przewodniczący Rady Miejskiej w Tarnowie Jakub Kwaśny, a także delegacja Młodzieżowej Rady Miejskiej oraz grupka mieszkańców.

Kolejne spotkanie zaplanowano w tym miejscu na czwartek (14 grudnia).

Święto ulicy Żydowskiej w Tarnowie