Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po agresji Rosji na Ukrainę nie ma miejsca na współpracę Tarnowa z Kotłasem? Radni zajmą się wnioskiem o zerwanie kontaktów

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Współpraca z Kotłasem była widoczna m.in. w 2010 roku, gdy na ulicach Tarnowa występowały zespoły z rosyjskiego miasta
Współpraca z Kotłasem była widoczna m.in. w 2010 roku, gdy na ulicach Tarnowa występowały zespoły z rosyjskiego miasta UMT/Google
Do tarnowskiej rady miejskiej wpłynął apel o zerwanie partnerstwa z rosyjskim miastem Kotłas. Według inicjatorów będzie to stanowcze odcięcie się od Rosji, która rozpętała wojnę na Ukrainie. Radni do sprawy podchodzą ostrożnie, ponieważ w Kotłasie mieszka spora grupa Polaków. Czy zerwanie partnerstwa zaszkodzi Polonii?

FLESZ - Rosja bombarduje ukraińskie miasta. Coraz więcej ofiar

od 16 lat

Po brutalnej agresji na Ukrainę, na Rosję nakładane są kolejne sankcje gospodarcze. Rosja jest także wykluczana z międzynarodowych gremiów, lub ograniczane jest jej funkcjonowanie w tych strukturach.

Współpracę z Rosją może zerwać także Tarnów, który od 27 lat utrzymuje partnerskie kontakty z Kotłasem. Do przewodniczącego Rady Miejskiej w Tarnowie trafił apel wraz z projektem uchwały dotyczącym zerwania współpracy z miastem ze wschodniej Rosji.

- Domagamy się tego z uwagi na atak Rosji na niepodległą Ukrainę. Samorząd może zastosować taką sankcję i w ten sposób pokazać lokalny sprzeciw wobec agresji na Ukrainę - mówi w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Kamil Mitera, Koordynator Okręgowy Młodej Lewicy w regionie tarnowskim, autor apelu.

Współpraca Tarnowa z Kotłasem w Rosji inna niż wszystkie?

Umowę z Kotłasem Tarnów podpisał w 1995 roku. Stało się to po tym, jak z władzami miasta pod Górą św. Marcina skontaktował się tarnowianin, który lata wstecz zesłany został na Sybir i osiadł właśnie w ty mieście.

W niewiele ponad 60-tysięcznym Kotłasie żyje sporo osób polskiego pochodzenia. Od 1940 roku do Kotłasu zsyłano tysiące Polaków. Wielu z nich wykorzystywano do katorżniczej pracy przy budowie mostu kolejowego na rzece Dwina. Z wycieńczenia zmarło ponad 20 tysięcy osób, wśród nich m.in. znany polski aktor Eugeniusz Bodo.

- Część tych, którzy przeżyli i nie zostali wysłana dalej, osiedli w Kotłasie i zasymilowali z tamtejszą ludnością - mówi Henryk Słomka-Narożański, prezes Tarnowskiej Rodziny Katyńskiej oraz były wiceprezydent Tarnowa, który przez 14 lat był odpowiedzialny za kontakty z Kotłasem.

Potomkowie zesłańców założyli w mieście związki polonijne, które organizują m.in. dni Polonii. W ramach współpracy Kotłasu i Tarnowa do miasta nad Białą przyjeżdżali artyści z rosyjskiego miasta. Zespoły z Kotłasu występowały na ulicach m.in. podczas Dni Tarnowa w 2010 roku. W przeciwnym kierunku udawały się delegacje władz samorządowych Tarnowa i młodzieży, odwiedzały cmentarze, na których znajdują się zbiorowe groby Polaków.

- To była współpraca nietypowa, bardzo emocjonalna. Zerwanie umowy partnerskiej z miastem będzie puszczeniem sygnału, że zrywamy więzi z Polonią - podkreśla Słomka-Narożański.

Zerwanie stosunków między miastami zaszkodzi Polonii?

Ostrożnie do apelu podchodzą także tarnowscy radni. Przewodniczący rady Jakub Kwaśny wystosował pismo do władz Kotłasu o ustosunkowanie się tamtejszego samorządu do agresji na Ukrainę.

- Nie chcemy podejmować decyzji pochopnie. Gdyby to chodziło o Moskwę czy St. Petersburg, to nie miałbym żadnych wątpliwości. Natomiast Kotłas to specyficzne miasto, w którym jest bardzo dużo potomków Polaków - zaznacza.

Od czasu rozpętania wojny na Ukrainie kolejne polskie miasta zrywają kontakty z samorządami z Rosji. Radom zakończył współpracę z miejscowością Ozior i białoruskim Homlem, Będzin identycznie postąpił z Iżewskiem. Białystok nie będzie już współpracował z Irkuckiem, Kaliningradem, Pskowem i Tomskiem, Bełchatów zawiesił współpracę z Sowieckiem, a Kraków z Moskwą i Sankt Petersburgiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto