Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parka jenotów przyłapana przez fotopułapkę na spacerze koło Gromnika. To egzotyczne zwierzę zadomowiło się na dobre w podtarnowskich lasach

Paweł Chwał
Paweł Chwał
W podtarnowskich lasach może przebywać już ok. 350 jenotów. Dwa z nich zostały uchwycone przez fotopułapkę w Rzepienniku Marciszewskim
W podtarnowskich lasach może przebywać już ok. 350 jenotów. Dwa z nich zostały uchwycone przez fotopułapkę w Rzepienniku Marciszewskim Archiwum/Fotopułapka T. Wajda
O tym, że w podtarnowskich lasach jenoty zadomowiły się już na dobre, świadczą nie tylko dane pochodzące z całorocznej obserwacji prowadzonej przez myśliwych, ale także nagrania z foto-pułapek. Film z parką tych egzotycznych jeszcze niedawno na naszym terenie zwierząt udostępniło właśnie na swoim profilu facebookowym Nadleśnictwo Gromnik.

Świąteczni goście na nagraniu z fotopułapki koło Gromnika

Nagranie wykonane zostało w nocy z soboty na niedzielę (30 na 31 marca) w Rzepiennniku Marciszewskim koło Gromnika.

- Już prawie od roku ustawiam fotopułapkę w różnych miejscach, ale jenoty udało się uchwycić dopiero po raz pierwszy. Prowadzoną one nocny tryb życia, dlatego trudno je spotkać. Nie sądziłem, że w ogóle tutaj są – przyznaje Tomasz Wajda, przyrodnik-amator.

Na filmie widać dwa dorosłe osobniki.

- Obstawiam, że to parka, która szuka nowego terytorium. W pobliżu miejsca, gdzie został nagrany film jest wprawdzie nora, ale już zajęta, przez… borsuki – dodaje pan Tomasz.

Inwazyjny gatunek zadomowił się w naszych lasach

Jenot, zwany też junotem, kunopsem, szopem chińskim lub lisem japońskim jest sporym drapieżnikiem z rodziny psowatych, spokrewnionym z lisem i wilkiem. Ma puszysty ogon, krótszy jednak od lisiej kity, zaś ubarwieniem i kształtem głowy bardziej przypomina szopa pracza.

Jenot początkowo występował tylko w Azji, ale w latach 30. ubiegłego wieku, ze względu na swoje futro, został sprowadzony do byłego ZSRR. Stamtąd rozprzestrzenił sie po Europie.

- Zwierzę to wpisane zostało na unijną listę inwazyjnych gatunków obcych, które zagrażają przyrodzie krajów członkowskich – mówi Krzysztof Kokoszka, łowczy okręgowy w Tarnowie.

Oznacza to, że myśliwy mają prawo polować na jenoty i pozyskiwać je w każdej liczbie.

Nie jest to jednak łatwe, gdyż zwierzęta te są aktywnie głównie nocą i płochliwe i unikające bezpośrednich kontaktów z człowiekiem. W sytuacjach, gdy czuje się zagrożony lub jest zaskoczony, jego naturalną reakcją jest ucieczka, a nie agresja.

Najnowsze dane, będące efektem całorocznej obserwacji myśliwych mówią o ok. 350 osobnikach tych egzotycznych do niedawna gości, bytujących na stałe w tarnowskim okręgu łowieckim.

W Tarnowie przy ruchliwych ulicach posadzone zostaną sporych rozmiarów drzewa

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto