"Kuchenne rewolucje" w lokalu przy ul. Kasińskiego
Przy ulicy Krasińskiego 42 przez wiele lat znajdowała się restauracja, która serwowała sushi i z tego znana była w Tarnowie. Lokal jednak miał spore problemy finansowe, więc nowa właścicielka postanowiła poszukać ratunku w programie „Kuchenne rewolucje” i zaprosić do siebie Magdę Gessler.
Znana restauratorka przyjechała do Tarnowa we wrześniu i zmieniła tam dosłownie wszystko. Prawdziwą metamorfozę przeszło jednak menu. Miejsce sushi zajęły kanapki z kolorowymi pastami - tzw. sznytki.
Gdy na swoim fanpage w mediach społecznościowych ogłoszono zmiany, posypała się lawina komentarzy, a wielu domagało się powrotu sushi.
O ile po emisji odcinka, która miała miejsce początkiem listopada, do lokalu przychodziło sporo osób, tak później świecił on pustkami. Właścicielka podjęła decyzję, że w miniony weekend (9-10 grudnia) po raz ostatni przy ul. Krasińskiego serwują kanapki z pastami.
- Naszym gościom sznytki smakowały, więc sam pomysł nie jest zły, ale niestety całkowicie oderwany od możliwości w tej lokalizacji. To jest ulica, którą po prostu ludzie nie chodzą, a przecież nikomu nie chce się specjalnie jechać do lokalu, żeby zjeść kanapkę – podkreśla Anna Wolińska, właścicielka lokalu na ul. Krasińskiego. - Tendencja jeśli chodzi o ruch na sali była tak spadkowa, że utrzymywanie tego menu nam się po prostu nie kalkulowało. Nie chcieliśmy dokładać do biznesu, bo to przecież nie o to chodzi – dodaje.
Na ul. Kasińskiego zamiast kolorowych sznytek powróci sushi
Lokal na ul. Krasińskiego jednak nie będzie zamknięty na cztery spusty. Od poniedziałku (11 grudnia) serwowane są tutaj potrawy, które były znane w Tarnowie przed rewolucjami. Do kart dań wróciło popularne wcześniej sushi.
- Ludzie zaczęli dopominać się o sushi w sposób dość natarczywy. Dzwonili do nas, chcieli zamawiać, płakali do słuchawki, że oni chcą powrotu sushi – opowiada Anna Wolińska.
Ze sznytkami definitywnie się jednak nie żegna. Anna Wolińska pomysł kolorowych kanapek zabiera ze sobą do innego lokalu (Pół na Pół), który prowadzi.
Udziału w programie nie żałuje. - To była wyjątkowa przygoda i nowe doświadczenie, że mogliśmy poznać panią Magdę i wiele się od niej nauczyć – podkreśla.
Nieudane rewolucje w Tarnowie
To nie jedyna nieudana „Kuchenna rewolucja” w Tarnowie. „Bistro Kolorowe Smarowane Sznytki” podzielił los "Braterskiej - pierwszej restauracji w mieście, która 12 lat temu zaprosiła do siebie Magdę Gessler. Ostatecznie lokal dobiła pandemia konorawirusa i od dwóch lat nie ma go na mapie Tarnowa.
„Kuchenne rewolucje” nie do końca powiodły się również w Starej Łaźni. Po wizycie Magdy Gessler co prawda restauracja cieszył się przez pewien czas mianem najlepszej kuchni żydowskiej w Polsce. Ostatecznie jednak została zamknięta dla gości, przyjmuje jedynie zamówienia cateringowe i organizuje imprezy okolicznościowe.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Najpiękniejszy ogród w regionie tarnowskim u progu lata wygląda baśniowo
- Obłoki srebrzyste nad Tarnowem. To wyjątkowe zjawisko na niebie
- Gdzie opalać się w Tarnowie i regionie? Zobaczcie najlepsze miejsca
- Tarnów na Instagramie wygląda przepięknie! Zobaczcie cudowne zdjęcia internautów
- Tarnów w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak wyglądał!
- Wsi sielska, anielska. Oto 11 najmniejszych miejscowości regionu tarnowskiego
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?