Kolejna dewastacja pomnika Tadeusz Tertila na tarnowskim Rynku. W sercu miasta ktoś pobazgrał rzeźbę legendarnego burmistrza

Pomnik burmistrza na Rynku w Tarnowie pobazgrany na czerwono

Bazgroły na pomniku Tadeusza Tertila zauważono w sobotę (16 marca). To nie tylko pomalowane usta i oko na czerwono, ale także serce i napis "Wielka Orkiestra" na klapie marynarki oraz dorysowane przyrodzenie. Przez cały weekend pobazgrany pomnik zobaczyło wiele osób, w tym turystów, którzy przyjechali do Tarnowa i wybrali się na Rynek.

- Przykre, że ktoś kolejny raz nie uszanował pomnika, a jednocześnie tej wielkiej i ważnej dla miasta i Polski postaci. Obok rzeźby jest umieszczony biogram Tadeusza Tertila, z którego można dowiedzieć, co to był za człowiek i dlaczego jego rzeźba stoi w tym miejscu – mówi Ryszard Żądło, przewodniczący Rady Osiedla Starówka, która wyszła z inicjatywą uhonorowania w ten sposób legendarnego burmistrza Tarnowa i polityka mocno zaangażowanego w odrodzenie Niepodległości Polski.

To już kolejna dewastacja pomnika Tertila. Wcześniej dwukrotnie pozbawiano postać burmistrza charakterystycznych binokli. O ile za pierwszym razem udało się je odnaleźć i ponownie przymocować, to już te, które oderwano z niej w czerwcu ubiegłego roku, do dzisiaj nie zostały odzyskane. Miasto kontaktowało się z autorem pomnika w sprawie zastąpienia binokli okularami, które pozwalałyby na trwalsze przytwierdzenie do rzeźby. Wciąż jednak nie udało się tego zrobić.

- Czekamy na lepszą pogodę, kiedy temperatura będzie odpowiednia – wyjaśnia Marcin Sobczyk, dyrektor Wydziału Kultury w tarnowskim magistracie.

O kolejnej „dewastacji” pomnika dowiedział się od nas.

Niewykluczone, że w sprawie ustalenia sprawcy miasto skorzysta z nagrań monitoringu miejskiego.

- Mamy kamery, które śledzą rynek i z pewnością taki incydent został zarejestrowany. Będziemy przeglądać nagrania, choć o sprawie też do tej pory nie słyszałem – przyznaje Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.

W ocenie Stanisława Siekierskiego, który swego czasu proponował ustawienie rzeźby Tertila na cokole, aby w ten sposób „utrudnić” dostęp wandalom do rzeźby, ale nie zgodził się na to konserwator i specjalna komisja złożona m.in. z przedstawicieli miasta i rady osiedla, sprawcę dewastacji powinno się przykładnie ukarać.

- Tylko w ten sposób można będzie zniechęcić innych do podobnych wybryków. Ofiarą wandali pada nie tylko Tertil, ale również zabytkowe budynki na Starówce. Są pobazgrane i pomalowane sprayem, często zawierając niecenzuralne słowa – zauważa.

Maszkarony zamieszkają na tarnowskiej Starówce. Turyści zwiedzą miasto ich tropem