Halę widowiskowo-sportową przy ul. Gumniskiej w Tarnowie czeka na wiosnę remont. Dach zaczął przeciekać, a do budynku wchodziła woda. WIDEO

Problem z przeciekającym dachem na hali pojawił się już latem br. Podczas ulewnych opadów deszczu okazało się, że są w nim dziury, a woda zaczyna wchodzić do budynku. Jednak były to pojedyncze incydenty. Dopiero początkiem września problem przybrał na sile. Po przejściu intensywnych opadów na boisku trzeba było ustawiać wiadra na wodę, by parkiet nie zamókł, a dzieci i młodzież bez przeszkód mogły uczestniczyć zajęciach.

Zdecydowano, że potrzebny jest pilny remont dachu, a dyrekcja Pałacu Młodzieży, która administruje obiektem, zwróciła się w tej sprawie do prezydenta Tarnowa.

- Jesteśmy drugą po Jaskółce halą w Tarnowie, gdzie odbywają się imprezy masowe. Oprócz tego prowadzimy zajęcia dla dzieci i młodzieży. Dziennie z naszego obiektu korzysta od kilkudziesięciu do kilkuset osób, a przy imprezach masowych dużo więcej więc nie mogliśmy pozwolić, żeby została ona zamknięta – podkreśla Jerzy Kosiba, dyrektor Pałacu Młodzieży w Tarnowie.

Od poniedziałku do piątku Pałac Młodzieży prowadzi tutaj zajęcia dla swoich podopiecznych. Oprócz tego obiekt udostępniany jest trzem tarnowskim szkołom na zajęcia wychowania fizycznego. Z kolei w weekendy odbywają się tam m.in. turnieje sportowe, koncerty i inne wydarzenia.

By dzieci i młodzież mogła korzystać z hali bez przeszkód, dziury udało się tymczasowo załatać. Jednak to rozwiązanie na dłuższy czas się nie sprawdzi. Na dach zostaną położone specjalne płyty izolujące i membrana. Ma to kosztować kilkaset tysięcy złotych.

- To będzie remont dachu, a nie wymiana. Rozwiązania, które zastosujemy, uzależnione są ostatecznie od projektanta – tłumaczy Rafał Nakielny, dyrektor Wydziału Infrastruktury Miejskiej UMT.

Prace związane z uszczelnianiem dachu mają ruszyć na wiosnę. Mają potrwać około dwóch tygodni. Remont zaplanowano tak, żeby nie odwoływać prowadzonych w budynku zajęć.

- Liczymy, że obejdzie się bez przeszkód dla dzieci i młodzieży i zamykania hali - podkreśla Jerzy Kosiba.

Będzie to już kolejny już remont w hali przy ul. Gumniskiej na przełomie ostatnich lat. W 2010 roku wymieniana była właśnie cała konstrukcja zadaszenia nad główną częścią hali wraz z oświetleniem. Inwestycja finansowana z budżetu pochłonęła ponad 800 tysięcy złotych.

Sześć lat później obiekt doczekał się termomodernizacji. Budynek został ocieplony, wymieniono okna, instalację centralnego ogrzewania. Obiekt zyskał także energooszczędne oświetlenie oraz nową elewację.