Drogowy armagedon w Tarnowie. Ulice są rozkopane, kierowcy stoją w korkach, a remonty nie skończą się wraz z kresem wakacji. Mamy zdjęcia!

Obecnie w Tarnowie prowadzone są remonty na kilku ulicach: Szkotnik, Szujskiego, Mrożka, Braci Saków, Czerwonych Klonów, Kwiatkowskiego i Pasterskiej. Przejechanie przez miasto oznacza już teraz spore utrudnienia i stanie w korkach. Sporo ulic zmieniło się w jednokierunkowe, a kierowcy zmuszeni są jeździć objazdami i nadkładać sporo drogi, zwłaszcza w Mościcach.

Tam trwa przebudowa ulicy Pasterskiej. Rozkopana jest też ulica Czerwonych Klonów, bo miasto powróciło do remontu przerwanego na czas igrzysk europejskich. Na odcinku od ulicy Chemicznej do ulicy Kwiatkowskiego obowiązuje jeden kierunek ruchu. Zamknięty jest także wlot na ulicę Zbylitowską. Na miejscu pracują ciężkie maszyny i trwa przebudowa infrastruktury drogowej. Na utrudnienia napotkają także kierowcy jadący ulicą Kwiatkowskiego, która również w części zamieniła się w jednokierunkową.

Kierowcy już narzekają, że przejazd przez Mościce sprawia im sporo kłopotu i zajmuje dużo czasu, zwłaszcza że utrudnienia nie znikają nawet w weekendy.

- W jedną z niedziel utknąłem na ulicy Chemicznej w blisko kilometrowym korku - opowiada pan Andrzej z Tarnowa.

Urzędnicy magistratu tłumaczą, że wprowadzona organizacja ruchu w Mościcach była jedynym rozwiązaniem, by nie zamykać remontowanych dróg całkowicie i uchronić kierowców przed paraliżem komunikacyjnym.

- Przyjęcie takiej organizacji sprawia, że możemy rozłożyć ruch na poszczególne ulice, dzięki czemu w większym stopniu wykorzystujemy przepustowość dróg – tłumaczy Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.

Prace prowadzone są również na jednej z dróg dojazdowych do Mościc. Rozkopana jest ulica Szujskiego, gdzie na wysokości jednego ze sklepów trwa budowa ronda. Kierowcy muszą patrzeć na znaki, bo droga została zwężona tam do dwóch pasów.

Spore problemy można napotkać także na remontowanej ulicy Szkotnik. Kierowcy, którzy od tej strony Tarnowa chcą, przedostać się do centrum muszą korzystać z objazdów i nadkładać drogi, bo ulica ma teraz jeden kierunek ruchu. Podobnie jest przy wjeździe do miasta od strony Skrzyszowa czy Ryglic. Remontowa w tamtym rejonie ulica Braci Saków na czas prowadzonych robót stała się także jednokierunkowa.

Z utrudnieniami muszą mierzyć się nie tylko kierowcy, ale również sporo pasażerów komunikacji miejskiej. Przez prowadzone remonty ulic konieczna była również modyfikacja rozkładu jazdy autobusów MPK i wyznaczenie objazdów.

Choć większość prowadzonych prac na tarnowskich ulicach ma zakończyć się jeszcze w tym roku, nie oznacza to jednak, że drogowe utrudnienia znikną wraz z końcem wakacji, a od września po tarnowskich ulicach będzie jeździło się bez większych problemów.

- Rozkopali pół miasta, już teraz są korki, a przecież mamy wakacje i ruch jest mniejszy. Co będzie, jak uczniowie wrócą do szkół, gdy na ulice wyjedzie więcej samochodów? Strach pomyśleć – kręci głową pan Grzegorz z Tarnowa.