Dawna bursa przy ul. św. Anny zmieniła się nie do poznania. Uchodźcy z Ukrainy mogą teraz mieszkać w lepszych warunkach. WIDEO i zdjęcia!

Zmiany, które zaszły w przeciągu roku w budynku po dawnym internacie widać już po wejściu do środka. Pomalowany jest korytarz i klatka schodowa, wymienione zostały drzwi, a na podłodze położono panele. W sumie wygląd zmieniło 58 pomieszczeń w dwupiętrowym obiekcie. Są to: pokoje, jadalnia, bawialnia, pomieszczenie do nauki oraz pralnia. Na każdym piętrze powstała też kuchnia wyposażona w sprzęt AGD i nowoczesne łazienki.

- Jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystko, co tutaj mamy. Oprócz wspaniałych ludzi, którzy nam pomagają, są teraz piękne pokoje i lepsze warunki do życia – podkreśla Swietłana, która od maja zeszłego roku mieszka w bursie.

Remont budynku przy ul. św. Anny rozpoczął się w grudniu 2022 roku, a prace miały potrwać kilka miesięcy. Ze względu na to, że w bursie cały czas mieszkają uchodźcy, roboty przeciągnęły się do początku tego roku. Remont kosztował ponad 2 mln zł i sfinansowała go Fundacja Leroy Merlin.

- Razem udało nam się stworzyć wspólne dzieło, które może pomóc ludziom, zwłaszcza kobietom z dziećmi. Dzięki niemu mogą czuć się tutaj choć trochę jak u siebie w domu - zaznacza Agnieszka Bolek, prezes Fundacji Leroy Merlin Polska.

Obecnie w budynku przebywa 90 uchodźców z Ukrainy. Największą grupę stanowią kobiety z dziećmi. Są też seniorzy i osoby z niepełnosprawnością.

- Zdecydowana większość osób tu mieszkających pracuje, stara się też pomagać bliskim, którzy zostali na Ukrainie – podkreśla Grzegorz Habel, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Publicznego UMT.

W budynku przy św. Anny uchodźcy zapewnione mają miejsce noclegowe, trzy posiłki dziennie oraz podstawowe środki do higieny osobistej. Funkcjonowanie obiektu w całości finansowane jest przez wojewodę małopolskiego.

- Będziemy pomagać uchodźcom w Tarnowie tak długo jak to jest możliwe. Na razie do połowy roku finansowanie jest zabezpieczone. Nie wiemy, co będzie później, być może zostaną wprowadzone opłaty za pobyt tutaj - mówi Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.

Gdy uchodźcy opuszczą obiekt, ma on później służyć miastu. Urzędnicy planują, żeby zamieszkały tu osoby w kryzysie, objęte niebieską kartą, bądź te, które wymagają opieki wspomaganej. Mówi się także o utworzeniu w tym miejscu tymczasowego akademika.
​