Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciąg dalszy problemów z automatyczną toaletą w Parku Piaskówka. Spacerowicze mają kłopoty z korzystaniem z szaletu za ćwierć miliona

Paulina Marcinek-Kozioł
Paulina Marcinek-Kozioł
Wideo
od 16 lat
Automatyczna toaleta w Parku Piaskówka została oddana do użytku nieco ponad miesiąc temu i szybko pojawiły się z nią pierwsze problemy. Już dwa razy się zepsuła, bo okazało się, że korzystający zamiast monet do wrzutnika wciskali patyki czy druty. Jednak to nie jedyny kłopot.

Problemy z toaletą w Parku Piaskówka

O toalecie za ponad ćwierć miliona złotych od początku było głośno. Najpierw z powodu ceny, potem z racji problemów wykonawcy z dotrzymaniem terminu. Szalet miał być gotowy na ubiegłoroczne wakacje, ostatecznie dopiero przed tegorocznym weekendem majowym został udostępniony spacerowiczom.

Toaleta jest płatna. By, z niej skorzystać trzeba wrzucić do automatu w drzwiach złotówkę. Niektórzy mają jednak inne pomysły.

- Z wrzutnika monet obok monet wyciągamy różne przedmioty: patyki, druty czy blaszki. Mieliśmy przez to problemy i toaleta chwilowo nie działała, bo przewód, który odpowiada za przekazywanie sygnału i służy do otwierania drzwi, został uszkodzony – mówi Stefan Piotrowski, zastępca dyrektora Infrastruktury Miejskiej UMT.

W czwartek 8 czerwca toaleta znów nie działała. Wszystkie lampki w kabinach świeciły się na czerwono, a zdenerwowani spacerowicze nie mogli dostać się do środka, bo żadne drzwi się nie otwierały. W piątek (9 czerwca) do południa było podobnie.

Kłopoty z korzystaniem z automatycznej toalety w Parku Piaskówka

Magistrat przypomina, że zgodnie z zasadami użytkowania do toalety powinna wchodzić jedna osoba i zamknąć za sobą drzwi. Tymczasem spacerowicze zostawiają drzwi uchylone, dzięki czemu kolejni nie muszą płacić.

- Zdarza się, że tych osób jest nawet kilka. Efekt jest taki, że czyszczenie po każdej osobie nie jest wykonywane, bo nie ma sygnału, że trzeba posprzątać i zdezynfekować pomieszczenie. Papieru w toalecie jest później za dużo i spłuczka po prostu nie działa jak powinna – tłumaczy Stefan Piotrowski.

Radni osiedlowi z Piaskówki, którzy byli inicjatorami powstania automatycznego szaletu, zawnioskowali do miasta, by była ona bezpłatana przynajmniej na próbę. Na razie jednak na to się nie zanosi. Jak tłumaczą urzędnicy, symboliczna opłata ma zapobiec temu, żeby nie urządzały sobie tam noclegowi osoby bezdomne. 

Automatyczna toaleta w Parku Piaskówka w końcu dostępna dla spacerowiczów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto