Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budżet obywatelski Tarnowa na nowych zasadach? Chcą podzielić projekty na okręgowe i ogólnomiejskie i zwiększyć kwoty na ich realizacjęa

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Projekt uchwały w sprawie zmian zasad w Budżecie Obywatelskim Tarnowa będzie głosowany podczas sesji, która zaplanowana jest na 22 czerwca.
Projekt uchwały w sprawie zmian zasad w Budżecie Obywatelskim Tarnowa będzie głosowany podczas sesji, która zaplanowana jest na 22 czerwca. archiwum
Władze Tarnowa chcą dokonać zmian w zasadach dotyczących budżetu obywatelskiego. W przygotowanym przez urzędników projekcie uchwały zapisano między innymi podział na projektu okręgowe i ogólnomiejskie oraz zwiększenie kosztów realizacji zgłaszanego zadania do miliona złotych.

Chociaż mamy już połowę roku to wciąż nie wiele wiadomo o nowej edycji budżetu obywatelskiego w Tarnowie. Nie wiadomo kiedy rozpocznie się procedura zgłaszania projektów, ani też jaką kwotę miasto przeznaczy na realizację zadań wybranych przez mieszkańców miasta.

Urzędnicy zwlekają z ogłoszeniem nowej edycji BO, ponieważ chcą wcześniej dokonać zmian w jego zasadach. Przygotowany został już projekt uchwały, która zakłada podział zgłaszanych przez mieszkańców projektów na okręgowe i ogólnomiejskie. Dodatkowo urzędnicy chcą zwiększyć maksymalną kwotę realizacji danego projektu do miliona złotych. Obecnie było to 500 tysięcy złotych.

- Jak się okazuje, te pieniądze nie wystarczają w wielu przypadkach. Ceny znacząco wzrosły, a autorzy niektórych projektów nie zdawali sobie też do końca sprawy z kosztów i władze miasta chcą to skanalizować w pewien sposób, żeby urealnić zasady - mówi Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa.

Tarnowski budżet obywatelski w kryzysie

Tarnów jako pierwsze małopolskie miasto postanowiło „zaprosić” mieszkańców do współdecydowania o tym, na co przeznaczyć część miejskich pieniędzy. Od 2013 roku w ramach Budżetu Obywatelskiego zrealizowano w mieście kilkadziesiąt wskazanych przez tarnowian projektów, na które wydatkowano ponad 20 milionów złotych.

W ostatnich latach BO przeżywał kryzys. Zgłaszano coraz mniej projektów, mniej ludzi brało też udział w głosowaniu. Mieszkańców zniechęcało głównie to, że zwycięskie zadania były realizowane z opóźnieniem, albo miasto w ogóle rezygnowało z ich wykonania.

- Teraz budżet obywatelski jest w chorobie, tarnowianie przestali się tak angażować, bo widzą jak był on realizowany w poprzednich latach - przyznaje Mirosław Biedroń, tarnowski radny z klubu PiS oraz społecznik, który zgłaszał swoje pomysły w poprzednich edycjach BO.

Szansa dla mniejszych osiedli?

Władza Tarnowa chcą "uzdrowić" BO m.in. powracając do podziału projektów okręgowych i ogólnomiejskich, który istniał już kilka lat temu. Zdaniem urzędników jest to szansa dla mieszkańców mniejszych osiedli, gdzie nie ma szkół, przedszkoli, czy innych obiektów użyteczności publicznej wspomagających zbieranie podpisów pod projektami.
Pomysł, aby dokonać takiego podziału, mieli podsunąć miejscy społecznicy podczas spotkań prezydenta z radami tarnowskich osiedli. Nie wszyscy są jednak tego entuzjastami.

- Ja bym się skupił na poprawieniu funkcjonowaniu obecnych zasad niż na wymyślaniu czegoś innego. Jeśli nie jesteśmy w stanie dojść do ładu z tym co mamy, to szkoda kombinować coś więcej - mówi Filip Socha z Rady Osiedla Starówka.

Jego zdaniem na nic zda się podział projektów i zwiększenie maksymalnej kwoty na realizację danego projektu, jeśli zwycięskie pomysły mieszkańców i tak nie będą realizowane. Tak stało się już w kilkoma projektami m.in. plażą nad Wątokiem czy remontem ulicy Sanguszków wraz z wykonaniem „zielonego” parkingu.

Te zmiany nie wystarczą

Społecznicy zwracają również uwagę, że za zwiększeniem kwoty maksymalnej na dane zadanie powinno iść również zwiększenie całej puli na BO, która w ostatnich latach zamykała się w granicach 4 milionów złotych. Tego jednak tarnowski magistrat na razie nie planuje.

- Zwiększając jedynie kwotę maksymalną na dany projekt, spowodujemy, że zapewne mniej projektów w ogóle zostanie zrealizowanych - zaznacza Mirosław Biedroń.

Dodaje także, że dobrym rozwiązaniem byłoby, aby pieniądze z niezrealizowanych projektów przechodziły do puli pieniędzy przeznaczonej na realizację projektów BO w kolejnej edycji.

Tak wygląda zielona oaza w samym sercu Tarnowa

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto