Wyborcze spekulacje wokół nadchodzącej zmiany w fotelu zastępcy prezydenta Tarnowa. Powodem korzystna emerytura, czy początek kampanii?

Podczas ubiegłotygodniowej (18 stycznia) sesji Rady Miejskiej w Tarnowie formalnie pożegnano zastępcę prezydenta Tarnowa Bogumiłę Porębską, która odchodzi z pracy w magistracie. Były kwiaty, podziękowania i oklaski od radnych.

Z zawodu nauczycielka, w urzędzie miejskim Bogumiła Porębska pracuje od 2007 roku, będąc przez wiele lat szefową wydziału edukacji. Dwa lata temu, w grudniu 2021 roku awansowała na zastępcę prezydenta Tarnowa ds. edukacji i sportu.

Kilka dni temu magistrat poinformował o odejściu Bogumiły Porębskiej z urzędu i powołaniu na to miejsce z końcem stycznia Małgorzaty Mękal.

SMaczku personalnej roszadzie dodaje fakt, że nowa wiceprezydent wymieniana jest w gronie potencjalnych kandydatów PO w kwietniowych wyborach prezydenta miasta.

Te okoliczności wyraźnie zelektryzowały radnych PiS.

- To zaskakująca, dziwna i naszym zdaniem niepotrzebna zmiana, tym bardziej że pani Porębska prawa do emerytury nabyła znacznie wcześniej, ale zdecydowała się odejść ze stanowiska właśnie teraz, na trzy miesiące przed wyborami – mówi Mirosław Biedroń, przewodniczący klubu radnych PiS w radzie miejskiej.

Bogumiła Porębska przyznaje, że uprawnienia emerytalne nabyła już dziewięć lat temu. Czy jej odejście w tej chwili związane jest z kalendarzem kampanii wyborczej?

- To są nadinterpretacje moich działań. Zamierzałam odejść w tym roku, natomiast głównym powodem mojej decyzji jest korzystny wskaźnik emerytalny. ZUS ogłosił te wskaźniki niedawno i okazały się one dla mnie obecnie najkorzystniejsze – odpowiada.

Radni PiS obstają przy tym, że na kilka tygodni przed wyborami prezydent Ciepiela nie musiał powoływać nowej zastępczyni, pozostając przy dwóch wiceprezydentach.

- Warto podkreślić, że pani Małgorzata Mękal w swoich kompetencjach nie będzie miała oświaty tak jak poprzedniczka, tylko sprawy gospodarcze, promocję gospodarczą – zauważa radny Biedroń.

Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, który w wyborach prezydenckich startował nie będzie, potwierdza, że taki będzie zakres kompetencji jego nowej zastępczyni. Dodaje, że kwestie związane z edukacją nadzorował będzie do końca kadencji osobiście.

- W Tarnowie może i powinno być trzech zastępców prezydenta, a zakres odpowiedzialności będzie rozłożony równo, choć inaczej niż do tej pory – dodaje.

W mieszkaniach wspomaganych przy ulicy Krzyskiej są już lokatorzy