Władysław Kosiniak-Kamysz na noworocznym spotkaniu ludowców w Tarnowie. Był czas na życzenia i przedstawienie planów na przyszłość. Zdjęcia!

Na spotkaniu z wicepremierem sala tarnowskiej delegatury Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego była wypełniona po brzegi. Pojawili się parlamentarzyści, wojewoda małopolski, przedstawiciele lokalnego samorządu oraz działacze i sympatycy PSL.

Władysław Kosiniak-Kamysz podczas swojego przemówienia podziękował m.in. za oddane głosy w wyborach parlamentarnych i zapewnił o szacunku do wszystkich wyborców. Szef PSL mówił o wyzwaniach rządu na 2024 rok i zapewnieniu Polsce bezpieczeństwa i dobrobytu. Przedstawił również w Tarnowie plany na nadchodzące wybory samorządowe.

- Pierwszym celem politycznym jest oczywiście zwycięstwo w wyborach samorządowych. Wygranie tu, w Małopolsce, ale wygranie w całym kraju, zdobycie jak największej liczby mandatów do sejmików w powiatach, wygranie wyborów na wójtów, burmistrzów, prezydentów, zbudowanie jedności – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej w Tarnowie. - Chcemy kontynuować Trzecią Drogę; nad tym pracujemy, już trwają bezpośrednie rozmowy między liderami regionów PSL-u i Polski 2050 - dodał.

Szef PSL podkreślił, że w największych ośrodkach i dawnych miastach wojewódzkich w wyborach samorządowych potrzebni są wspólni kandydaci na fotel prezydenta. Wśród potencjalnych nazwisk na stanowisko prezydenta w Tarnowie, Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał Jakuba Kwaśnego, przewodniczącego rady miejskiej, obecnie bezpartyjnego, ale przez lata związanego z Lewicą oraz jednego z liderów inicjatywy Nasze Miasto Tarnów.

- Ja mam bardzo dobrą ocenę jego pracy jako wieloletniego radnego, samorządowca, a teraz jako przewodniczącego rady miejskiej. Wydaje mi się, że mógłby połączyć różne środowiska - podkreślał szef PSL.

Po oficjalnych przemówieniach był także czas na dzielenie się opłatkiem, składanie sobie życzeń i śpiewanie kolęd.