Tarnowski szlak maszkaronów będzie się powiększał. Miasto planuje zamontować kolejne rzeźby, które wykonają lokalni artyści

Szlak maszkaronów został oficjalnie otwarty tuż przed majowym weekendem i od razu podbił serca zarówno miejscowych jak i turystów. Chętnych, aby zobaczyć sympatyczne rzeźby, umieszczone w czternastu miejscach tarnowskiej Starówki przybywa z dnia na dzień. Mieszkańcy oraz osoby z różnych zakątków Polski robią sobie z nimi zdjęcia, a potem wrzucają do sieci.

- Nam się bardzo podobają, a dzieci są po prostu zachwycone. Musieliśmy przejść szlak dwukrotnie – opowiada pani Ewa, turystka z Krakowa.

- Co chwilę ktoś zagląda do Tarnowskiego Centrum Informacji, żeby zabrać mapkę albo pyta o gadżety związane z maszkaronami – mówi Marcin Pałach, dyrektor TCI.

W znalezieniu rzeźb pomaga bowiem papierowa mapa. Urzędnicy tarnowskiego magistratu przygotowali aż dwie wersje. Jedną dla dorosłych, a drugą z naklejkami dla dzieci. Obydwie cieszą się olbrzymim zainteresowaniem. W ciągu nieco ponad miesiąca rozdano już około 10 tysięcy z dostępnych 16 tysięcy egzemplarzy. Rzeźby można odnajdywać także z telefonem w ręku, dzięki utworzonej niedawno interaktywnej mapie.

- Cieszy nas to, że pomysł maszkaronów spodobał się zarówno tarnowianom, jak i gościom odwiedzającym nasze miasto. Rzeźby prowokują i powodują kolejne inicjatywy, a my nie zwalniamy tempa, bo zależy nam na tym, żeby temperatura wokół maszkaronów nie opadała - podkreśla Maria Zawada-Bilik, pomysłodawczyni szlaku maszkaronów, Biuro Promocji Urzędu Miasta Tarnowa.

Miasto planuje, aby szlak maszkaronów się powiększał, a co roku pojawiały się na nim kolejne rzeźby. Obecny został sfinansowany dzięki pieniądzom otrzymanym z funduszy norweskich.

Urzędnicy magistratu już podjęli działania, aby w tym roku powstały dwie, albo trzy nowe rzeźby. W ich sfinansowaniu ma pomóc jedna z miejskich spółek i organizacja, która współpracuje z miastem. Z kolei ich wykonaniem zajmą się tak jak poprzednio artyści związani z Tarnowem (wówczas było ich czternastu).

- Lista twórców maszkaronów nie jest zamknięta. Jeśli ktoś będzie chętny do współpracy, to go zaprosimy. Nie chcemy, żeby tych maszkaronów było za dużo i przez to nasz szlak stracił na jakości. Rzeźby mają być z wyjątkowych okazji albo z wyjątkowymi atrybutami – wyjaśnia Maria Zawada- Bilik.

Miasto zamierza także przygotować gadżety z wizerunkami sympatycznych rzeźb. Pierwszy - magnes z głową figurki znajdującej się przy tramwaju na Placu Sobieskiego jest gotowy. To dziecko, które trzyma na plecach Przybysz-Nowy Mieszkaniec. Wykonał go sam autor tego maszkaronu - Michał Poręba.

W planach są także inne gadżety m.in. koszulki, kubeczki i smycze. Miasto uruchomiło już stronę internetową poświęconą maszkaronom. Oprócz garści informacji dotyczących sympatycznych figurek, autorów rzeźb, filmików, zdjęć, znajdziemy tam również interaktywną mapę.

- Jesteśmy otwarci na pomysły mieszkańców. O to właśnie nam chodzi, żeby maszkarony wywoływały pozytywne emocje i inicjowały różne przedsięwzięcia. Te, które są do wykonania, chętnie zrealizujemy – zapewnia Maria Zawada-Bilik.

Maszkarony zamieszkają na tarnowskiej Starówce. Turyści zwiedzą miasto ich tropem