Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Zaskakujące zmiany w strukturach PiS w powiecie tarnowskim. Zarząd powiatowy partii rozwiązany, działacze zdumieni

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Wiesław Krajewski (z lewej) zdecydował o odwołaniu Jacka Hudymy z funkcji przewodniczącego zarządu PiS w powiecie tarnowskim
Wiesław Krajewski (z lewej) zdecydował o odwołaniu Jacka Hudymy z funkcji przewodniczącego zarządu PiS w powiecie tarnowskim archiwum
Niespodziewane zmiany w strukturach powiatowych Prawa i Sprawiedliwości. Pełnomocnik partii w okręgu tarnowskim, poseł Wiesław Krajewski odwołał z funkcji przewodniczącego zarządu w powiecie tarnowskim, Jacka Hudymę, a także rozwiązał cały zarząd partii na powiatowym szczeblu. Działacze PiS z regionu nie ukrywają zaskoczenia i zamierzają poskarżyć się na Nowogrodzkiej.

FLESZ - Jest nowy, bardzo groźny wariant koronawirusa

od 16 lat

Takiego obrotu sprawy w lokalnych strukturach PiS nikt się nie spodziewał. Tuż przed weekendem szef PiS w okręgu tarnowskim postanowił odwołać Jacka Hudymę z funkcji przewodniczącego zarządu PiS w powiecie tarnowskim. Jakby tego było mało, rozwiązany został również cały zarząd powiatowy w którym zasiadali znani samorządowcy - m.in. Roman Łucarz - starosta tarnowski, Dawid Chrobak - burmistrz Zakliczyna, Tadeusz Bąk - burmistrz Wojnicza czy Michał Koralik - przewodniczący rady gminy w Ciężkowicach i kandydat PiS w przedterminowych wyborach na burmistrza miasteczka.

- O sprawie dowiedziałem się z mediów społecznościowych. I to już nawet nie tylko o mnie chodzi, ale o cały zarząd, który tworzyli wspaniali ludzie, wnoszący wiele w działalność Prawa i Sprawiedliwości - mówił w rozmowie z "Gazetą Krakowską" Jacek Hudyma, tuż przed odebraniem w poniedziałek (31 maja) z rąk prezydenta Andrzeja Dudy odznaczenie za pracę na rzecz samorządu terytorialnego. - Tym bardziej przykre jest dla mnie, że taka sytuacja spotkała mnie w przeddzień takiej uroczystości - dodaje wicestarosta tarnowski.

Jacka Hudymę zastąpił młody działacz partyjny

Poseł Krajewski pełni funkcję koordynatora struktur PiS w okręgu tarnowskim od półtora roku. Według zapisów statutu partii może sam decydować o kształcie zarządu lokalnych struktur. Dlaczego nagle postanowił skorzystać ze swoich kompetencji?

- Nie będę komentował spraw wewnątrzpartyjnych. Przyjdzie jeszcze czas na szersze przedstawienie sytuacji - odpowiada krótko poseł Wiesław Krajewski reporterowi "Gazety Krakowskiej".

Po odwołaniu Hudymy postawił na młodość. Na szefa struktur w powiecie tarnowskim powołał Jarosława Bujaka, pochodzącego z Łukanowic, dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Wojniczu, który członkiem PiS jest od trzech lat.

Nieoficjalnie mówi się, że od pewnego czasu posłowi Krajewskiemu "nie po drodze" było z niektórymi lokalnymi działaczami partii. Zdaniem Edwarda Czesaka, który do jesieni 2016 r. zarządzał strukturami PiS w regionie, poseł Krajewski buduje swoją siłę w okręgu.

- Robi to w taki sposób, jak widać. Dla mnie osobiście jest to przykre. Jak byłem prezesem zarządu przed laty, to współpraca była inna, nie było takiej zajadłości między nami, ani takich działań, które dziś widzimy. Pan pełnomocnik skłócił wiele środowisk i działacze wyrażają to w podczas nieoficjalnych rozmów - mówi były poseł na Sejm i europoseł PiS Edward Czesak.

Rozwiązanie struktur PiS w powiecie tarnowskim karą za sukcesy?

- Dla mnie ważne jest, że zostałem powołany demokratycznie przez lokalnych działaczy, a decyzję o odwołaniu poseł Krajewski podjął jednoosobowo - podkreśla wicestarosta Hudyma.

Zaskoczeni działacze PiS z powiatu tarnowskiego nie potrafią znaleźć wytłumaczenia dla ostatnich decyzji.

- Gdy pan Hudyma został przewodniczącym, w radzie powiatu mieliśmy 12 radnych, a teraz mamy 18 i możemy samodzielnie rządzić. Tak samo było w przypadku wójtów, bo jak obejmował stery, to PiS rządziło jedynie w gminie Tarnów, a teraz mamy dziewięć gmin, którymi kierują członkowie PiS, albo sympatycy partii. Zawsze karało się za jakieś złe zachowanie, a za dobre wynagradzało, więc tym bardziej nie rozumiem tej decyzji - mówi Roman Łucarz, starosta tarnowski.

Niewykluczone, że przynajmniej część członków rozwiązanego zarządu PiS w powiecie tarnowskim zdecyduje się interweniować u prezesa partii, Jarosława Kaczyńskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto