Tarnów. Tylko 18-19 stopni w szkołach i urzędzie miasta, wyłączonych część latarni. Tak Tarnów chce oszczędzać na rachunkach za energię

W najbliższych dniach opublikowane ma zostać rozporządzenie prezydenta Tarnowa, zobowiązujące jednostki miejskie do oszczędnego gospodarowania energią.

- Tu nie ma czasu na czekanie, aż nadejdzie zima, ale trzeba wdrożyć program oszczędnościowy już teraz, kiedy nie ma jeszcze mrozów i te ograniczenia, na przykład w ogrzewaniu, nie będą aż tak odczuwalne. Musimy jak najwięcej zaoszczędzić teraz, bo nie wiemy, co będzie w nowym roku i jakie podwyżki nas czekają – mówi Szymon Kozioł, energetyk miejski.

Na indywidualne zachowania mieszkańców wpływu nie ma, stąd jego propozycje w sprawie tego, gdzie Tarnów ma szukać oszczędności odnoszą się do instytucji miejskich.

- Mamy w mieście dwie kryte pływalnie To obiekty bardzo energochłonne. Ich zarządca, czyli TOSiR musi przeanalizować budżet i jeśli nie zdecyduje się na drastyczny krok w postaci czasowego ich zamknięcia, to rozwiązaniem połowicznym mogłoby być zamknięcie saun, czy wyłączenie części rekreacyjnej, pozostawiając jedynie część basenową – mówi Szymon Kozioł.

W innych miejskich budynkach, w tym m.in. w szkołach nieuniknione jest przykręcenie kurków z ogrzewaniem. Zamiast 20-21 stopni w klasach temperatura ma zejść do 18-19 stopni Celsjusza.

W salach gimnastycznych i halach sportowych, które służą aktywności fizycznej, może być nawet zimniej. Ogrzewanie zmniejszone ma być do minimum w magazynach i schowkach, gdzie nie przebywają stale ludzie, a także w całych budynkach na soboty i niedziele.

- W szpitalu i DPS-ach, gdzie są przede wszystkim osoby leżące, obniżenia temperatury raczej nie wchodzą w grę. Podobnie w przedszkolach. Ale gdzie indziej powinniśmy dążyć do minimalnych, dopuszczalnych wartości – mówi Szymon Kozioł.

Oszczędności szuka także Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie. Analizowane są możliwości techniczne dotyczące częściowego wyłączania lamp oświetlenia ulicznego. W przypadku miejskich latarni (2700 sztuk) nie powinno być problemem, aby świeciła jedynie co druga, lub co trzecia z nich. ZDiK dodatkowo planuje w tym roku wymienić w nich 700 żarówek z sodowych na energooszczędne – ledowe. W przypadku wyłączeń pozostałych latarni (9000) miasto chce rozmawiać na ten temat z Tauronem oraz Grupą Azoty.

- Decyzje o wyłączenia lamp muszą zapadać jednak z umiarem, aby nie pogarszać warunków bezpieczeństwa – tłumaczy Artur Michałek, dyrektor ZDiK.

Na przetarg na dostawę energii elektrycznej dla Tarnowa na 2023 rok wpłynęła tylko jedna oferta od firmy PGE Obrót, dotycząca wyłącznie zasilania oświetlenia ulicznego. Była ona pięciokrotnie wyższa niż cena, którą miasto zapłaci za oświetlenie uliczne w bieżącym roku. Obecnie jest to kwota ok. 4 mln zł, oferta PGE opiewała na 20 mln 237 tys. zł. Nie wpłynęła żadna oferta na zasilanie energią elektryczną miejskich instytucji. Przetarg został unieważniony i będzie rozpisany nowy.