Pilotować drona może 12 strażników, którzy przeszli specjalne przeszkolenie, uprawniające ich do odbywania lotów. Funkcjonariusze przez tydzień odbywali szkolenia na Lądowisku Aeroklubu Ziemi Tarnowskiej przy ulicy Lotniczej. Składało się ono z części teoretycznej oraz praktycznej. Obsługi sprzętu nauczył tarnowskich strażników Janusz Szczuczko, były wojskowy, wyszkolony w Polsce i USA, który wielokrotnie planował i wykonywał misje bezzałogowych statków powietrznych w Afganistanie i w Iraku, zarówno w warunkach pokojowych, jak bojowych. Jak mówi, strażnicy bardzo rzetelnie przykładali się do zajęć. - Szczególnie trudne są szkolenia praktyczne, bo latanie w terenie zurbanizowanym, pełnym sieci bezprzewodowych, działających na tych samych falach, co drony, jest bardzo wymagające - zaznacza Janusz Szczuczko.
Były wojskowy podkreśla, że drony wielokrotnie pomagały w ocaleniu zdrowia i życia żołnierzy. - Urządzenie te będą doskonale patrolować ulice i pomagać w utrzymaniu porządku w całym mieście - zaznacza Szczuczko.
Komendant tarnowskiej straży miejskiej zaznacza, że urządzenie będzie używane podczas różnych działań wykonywanych przez funkcjonariuszy. - Może patrolować ulice, śledzić przebieg imprez masowych, pomóc w wykrywaniu pożarów, czy osób, które śmiecą albo nielegalnie spalają odpady. Sprawdzi się też w wielu innych sytuacjach - mówi Krzysztof Tomasik.
Dron może wyruszać do akcji z dowolnego miejsca w mieście.
- Będziemy nadzorować przestrzeń publiczną, żeby chronić interes mieszkańców. Tylko wyobraźnia może nas ograniczać w wykorzystywaniu jego możliwości - podkreśla komendant.
Sprzęt jest w stanie utrzymać się w powietrzu przez 30 minut. Zgodnie z przepisami lata na wysokości 150 metrów, ale mógłby wznieść się na sześć kilometrów w górę. Dron potrafi też w razie potrzeby sam, automatycznie wrócić do właściciela.
Dron jest już używany podczas codziennej pracy mundurowych. W jednym z przypadków dzięki urządzeniu udało się namierzyć osobę, która nielegalnie spalała odpady. Strażnicy nie musieli jednak interweniować, ponieważ sam przelot drona nad ogniskiem, sprawił, że zostało ono szybko ugaszone przez człowieka, który wcześniej je rozpalił.
Tarnowska straż miejska nie wyklucza, że w przyszłości będzie posiadać więcej dronów na swoim wyposażeniu. Zakupione ostatnio przez jednostkę urządzenie, kosztowało siedem tysięcy złotych.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Co zabija Polaków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?