Tarnów. Powiat spieniężył stary most z Ostrowa w skupie złomu. Na co wydano ponad milion złotych?

Pozostałości byłej przeprawy na Dunajcu zostały spieniężone w dwóch turach. Pierwsza partia złomu – ponad 475 ton – została sprzedana jeszcze w 2020 roku, zaraz po rozbiórce zasadniczej konstrukcji mostu. Powiat zarobił wówczas niespełna pół miliona złotych.

Pozostałe elementy odkupiła od powiatu firma, która rozpoczęła odbudowę mostu. Wykorzystano je do wykonania konstrukcji, na którą przełożona została rura kanalizacyjna biegnąca od Wierzchosławic do Tarnowa.

Po wybudowaniu nowej przeprawy, magistrala kanalizacyjna została przymocowana do mostu, a tymczasowe rusztowanie rozebrano. Wykonawca ostatecznie zostawił złom powiatowi, a ten po raz drugi go spieniężył. Tym razem - za 393 tony na konto powiatu wpłynęło 645 tysięcy złotych.

Koszt budowy nowej przeprawy wyniósł blisko 36 milionów złotych, z czego 10 milionów złotych dołożyło starostwo. Milion za złom stanowi więc tylko ułamek kosztów inwestycji. Wcześniej trzeba było jeszcze opłacić m.in. firmę, która przeprowadziła rozbiórkę starego mostu. Kosztowało to 7 milionów złotych.

- Pieniądze ze sprzedaży złomu zasiliły konto ogólne starostwa, niekoniecznie były związane z budową mostu w Ostrowie. Zostały spożytkowane na bieżące wydatki. Z kolei za środki z drugiej transzy zakupiliśmy między innymi samochód ciężarowy i kosiarkę dla Powiatowego Zarządu Dróg, gdyż poprzedni sprzęt już się zużył i wymagał wymiany – wyjaśnia Roman Łucarz, starosta tarnowski.

Odbudowa mostu została już definitywnie zakończona i rozliczona. Kierowcy korzystają z przeprawy od ponad czterech miesięcy. Kłopot sprawia jednak wciąż przejazd odcinka pomiędzy mostem a Mościcami, który jest rozkopany w związku z budową nowego łącznika autostradowego do węzła w Wierzchosławicach.

Kolejny krok krok do reparacji dla Polski