Patronem szkoły jest Stanisław Westwalewicz, znany tarnowski malarz, który przeżył piekło sowieckiej niewoli. Na okoliczność obchodów 70. rocznicy zbrodni katyńskiej w gimnazjum przygotowano poświęcone tamtym wydarzeniom gazetki.
- Poproszono mnie o przygotowanie drugiej części ekspozycji - mówi Andrzej Westwalewicz, syn Stanisława. - Ta wystawa to dzieło młodzieży i księdza Pesz-kowskiego.
Duże plansze to stacje Drogi Krzyżowej ks. Peszkowskiego. Mają niewielkie, ale symboliczne dodatki - np. liść dębu katyńskiego, gdzie indziej wizerunek Matki Bożej Katyńskiej. Polska Golgota Wschodu opatrzona została przesłaniem Jana Pawła II do Rodzin Katyńskich. Papież podkreślał, że tragedie Katynia, Charkowa i Miednoje powinny być przestrogą dla przyszłych pokoleń ale także wezwaniem do przebaczenia.
- Prałat Peszkowski pokazywał, że rocznice tamtych wydarzeń powinno się przeżywać bez niepotrzebnych przepychanek - podkreśla Andrzej Westwalewicz.
Jego ojciec we wrześniu 1939 roku trafił do sowieckiej niewoli. Do Kozielska przyjechał z jedną z ostatnich grup więźniów. Tam poznał Zdzisława Peszkowskiego, wówczas jeszcze kawalerzystę. Westwalewicz cudownym zbiegiem okoliczności uniknął śmierci. - Do dziś zastanawiam się, dlaczego? Myślę po prostu, że spóźniliśmy się do Katynia i na własną śmierć - wspominał po latach.
Z Kozielska przeniesiono go do Griazowca, a po wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej znalazł się w Armii Andersa.
Po wojnie utrzymywał kontakt z ks. Peszkowskim, który wydobył od Rosjan dowody ludobójstwa dokonanego w Katyniu - m.in. notatkę szefa NKWD z poleceniem wymordowania 22 tysięcy polskich jeńców.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?