Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tarnów: obwodnica ominie miasto?

Andrzej Skórka
Wiele osób w trakcie spotkania sprawdzało na mapach, w jakiej odległości od ich domów pobiegnie trasa
Wiele osób w trakcie spotkania sprawdzało na mapach, w jakiej odległości od ich domów pobiegnie trasa Andrzej Skórka
Władze Tarnowa chcą, by przyszła wschodnia obwodnica jak najszerszym łukiem omijała miasto. Podobne preferencje ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Po takich deklaracjach kamień z serca spadł wielu uczestnikom konsultacji dotyczących wariantu przebiegu trasy.

Pierwotnie konsultacyjnego spotkania projektantów z mieszkańcam Tarnowa w planach nie było. Ci ostatni wymusili je na urzędnikach. Frekwencja podczas zebrania w Szkole Podstawowej nr 9 była bardzo duża. Sala nie pomieściła wszystkich chętnych.

Czytaj także: Mieszkańcy boją się obwodnicy

Mały tłumek nasłuchiwał dyskusji ze szkolnego korytarza. W środku czoła tłoczących się oblewał pot, a zebranym i projektantom udzielała się nerwowa atmosfera. Do tego stopnia, że prezentującym plany myliły się na mapach lokalizacje istniejących ulic.

Mieszkańcy przerwali drogowcom prowadzenie spotkania, bo chcieli wiedzieć, który z trzech projektowanych wariantów dwujezdniowej trasy doczeka się realizacji.

Za najmniej korzystny wszyscy uznali rozwiązanie zaznaczone na mapach zieloną linią - w całości biegnące w granicach miasta i przecinające ulicę Marusarzówny w rejonie ulicy Środkowej.

Dla mieszkańców tego rejonu Tarnowa nie do przyjęcia jest także wariant niebieski, bo również dzieli osiedle.
- Nie chcę mieć z okna widoku na betonowy wiadukt i nieustającego hałasu - mówił pan Marian, oglądając mapy wyłożone na korytarzu. Wśród zebranych krążyła lista, pod którą zbierano podpisy pod protestem przeciwko obu tym wariantom.

To zarazem lista poparcia dla wariantu czerwonego, omijającego Tarnów z daleka przez okolice Lisiej Góry i Wolę Rzędzińską.
- Miasto preferuje wariant czerwony - wykrzyczał do mikrofonu wiceprezydent Tarnowa Henryk Słomka-Narożański, za co zebrani nagrodzili go gromkimi oklaskami.

- A jakie rozwiązanie za najlepsze uważa dyrekcja dróg? - dociekała jedna z uczestniczek spotkania. Nieco podenerwowany wicedyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA, Andrzej Kollbek, omyłkowo, jak się po chwili okazało, wskazał na wariant inny. Po wrzawie szybko się jednak poprawił.

- Oczywiście chodziło mi o wariant czerwony, którego parametry są według nas najlepsze - przekrzyczał wzburzonych.
To, co zadowala tarnowian, może nie spodobać się w Woli Rzędzińskiej. Delegacja z tej miejscowości wręczyła nawet drogowcom własną koncepcję wschodniej obwodnicy Tarnowa, biegnącej w dużej części wzdłuż granic między wsią i miastem.

Która opcja wygra? Do połowy listopada GDDKiA czeka na opinie mieszkańców. Potem wybierze najlepszą propozycję i rozpocznie starania o wydanie decyzji środowiskowej. Uzyskanie pozwolenia na budowę nastąpić może w połowie 2012 roku.

Na roboty zarezerwowano wstępnie lata 2013-2015. - O ile nie będzie żadnych zawirowań - zastrzega Kollbek.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Za zabójstwo taksówkarza dostał dożywocie
Maciej Szumowski stał się legendą. Idź jego drogą. Wejdź na szumowski.eu
A może to Ciebie szukamy? Zostań**miss internetu**województwa małopolskiego
Zobacz co mają do powiedzenia tarnowianom**kandydaci na prezydenta**

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tarnow.naszemiasto.pl Nasze Miasto