FLESZ - Elektryczne samoloty nadlatują. Hybrydy na polskim niebie
Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie twierdzi, że nie są to słowa bez pokrycia.
- Udowodnić komuś, że to on akurat wystrzelił fajerwerki nie jest proste, ale mimo wszystko co roku nakładamy mandaty na tych, którzy robią to bezmyślnie i bez umiaru w nieodpowiednich miejscach, nie biorąc pod uwagę, że komuś może to bardzo przeszkadzać - mówi komendant.
Strażnicy podczas interwencji powołują się na zapisy art. 51 Kodeksu Wykroczeń, który mówi o tym, że „kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny”. Ta ostatnia może wynieść nawet 500 zł.
Z opalaniem petard i fajerwerków lepiej poczekać do Sylwestra i Nowego Roku, gdyż zwyczajowo przyjęło się, że w te dwa dni w roku, nie potrzeba na to zezwolenia. Niemniej jednak, jak dodaje Krzysztof Tomasik, nie oznacza to jednak wcale, że także wówczas można to robić całkowicie bezkarnie.
- Nie można używać fajerwerków w grupie osób i w miejscach, w których mogą one spowodować pożar. Jeżeli już decydujemy się na salwy wystrzałów, warto wybierać miejsca ustronne, oddalone od zwartej zabudowy, żeby maksymalnie ograniczyć uciążliwości hałasu dla osób, które mieszkają obok - dodaje komendant.
Zdarza się, że również w noc sylwestrową do strażników wpływają skargi od zdenerwowanych mieszkańców, nierzadko poparte zdjęciami i nagraniami wideo osób, które - zdaniem zgłaszających - odpalają materiały pirotechniczne w nieodpowiedni, a wręcz złośliwy sposób. Zdarzało się, że takie sprawy znajdowały finał w sądzie.
O ile w miastach w sprawie uciążliwych wystrzałów interweniują przede wszystkim funkcjonariusze straży miejskiej, to na wsiach na takie wezwania wyjeżdżają policjanci. Ci również przestrzegają przed przedwczesnym i bezmyślnym odpalaniem fajerwerków.
- Na pewno nie powinny tego robić dzieci i nieletni oraz osoby pod wpływem alkoholu lub środków odurzających – podkreśla Paweł Klimek, rzecznik prasowy tarnowskiej policji.
Strażnicy miejscy i policjanci na bieżąco sprawdzają stoiska z fajerwerkami. Kontrolują, czy oferowane wyroby posiadają wymagane atesty oraz czy respektowany jest zakaz sprzedaży materiałów pirotechnicznych nieletnim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?