FLESZ - Polskie parafie pomagają uchodźcom
Od kilku tygodni kolarze górscy mogą korzystać na Górze św. Marcina z nowych tras rowerowych. Są utwardzone, a także odpowiednio oznakowane. Znajdują się na nich różne konstrukcje, które mają dostarczyć rowerzystom niezapomnianych wrażeń.
Wkrótce miłośnicy jednośladów mają w pobliżu zyskać kolejną atrakcję.
- To będzie taki pofalowany tor asfaltowy, który może służyć do zabawy tym którzy jeżdżą na rowerze trochę lepiej i tym którzy chcą podszkolić się w technice jazdy. Dla wielu będzie to miejsce, gdzie będzie można się rozgrzać przed wjazdem na nowopowstałe trasy - mówi Piotr Mucha, pasjonat kolarstwa górskiego i jeden z pomysłodawców tras rowerowych i toru pump track na Marcince.
Pierwsze takie miejsce w Tarnowie
Tor ma się składać z dwóch części: "easy" dla mniej zaawansowanych kolarzy i "pro" dla doświadczonych rowerzystów. Obie będą utwardzone asfaltobetonem. Oprócz kolarzy górskich z obiektu będą mogli korzystać również pasjonaci rowerów BMX oraz hulajnóg wyczynowych.
- W Tarnowie nie ma takiego miejsca, najbliższy pump track z prawdziwego zdarzenia znajduje się w Mielcu. Jest więc szansa, że zyskamy pełnowymiarowy tor, z którego będzie mogła korzystać młodzież i nie tylko - podkreśla Piotr Mucha.
Na razie inwestycja utknęła na etapie przetargu. Pierwszego nie udało się rozstrzygnąć, ponieważ wpłynęła tylko jedna oferta na ponad 640 tysięcy złotych. Miasto chce jednak wydać na inwestycję niewiele ponad 480 tysięcy złotych. Drugiego przetargu również nie udało się rozstrzygnąć z powodu rozbieżności finansowych.
Trwa trzecie postępowanie. Jeśli uda się wyłonić wykonawcę, prace przy budowie pump trucka powinna zająć trzy miesiące.
Kolejne projekty zgłaszane do BO Tarnowa
Rejon Parku Biegowego Marcinka powoli staje się rajem dla kolarzy górskich. Miłośnicy dwóch kółek planują w czerwcu imprezę, podczas której oficjalnie otwarte zostaną niedawno wybudowane trasy rowerowe.
Pasjonaci kolarstwa zamierzają starać się o rozbudowę Bike Park Marcinka. Złożyli w tym celu kolejny projekt do najnowszej edycji Budżetu Obywatelskiego.
- Chcemy dobudować kolejne dwie trasy typu single truck. Jedna byłaby najdłuższą trasą, bo miałaby 1,7 kilometra i zahaczałaby o tereny starego stoku narciarskiego. Oprócz tego staramy się o ścieżkę biegowo-spacerowo-rekreacyjną wzdłuż lasu i trasę podejściową do placu startowego, bo chłopaki, którzy jeżdżą na ciężkich rowerach dwonhillowych teraz nie podjeżdżają, tylko podprowadzają jednoślady i brakuje im takiego prostego podejścia - zaznacza Piotr Mucha.
Projekt po ocenie merytorycznej został wstępnie odrzucony, ale jego autorzy mogą do 6 czerwca złożyć odwołanie od decyzji o niedopuszczeniu projektu do głosowania.
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?