Bank Światowy alarmuje: ryzyko głodu na świecie jest nadal wysokie
Uciążliwe zapachy uprzykrzają życie mieszkańcom Krzyża
Fetor na osiedlu Krzyż daje się we znaki mieszkańcom zwłaszcza w upały. Momentami sytuacja jest nie do zniesienia. Nieprzyjemny zapach nie pozwala zasnąć i wywołuje odruch wymiotny. Smród unosił się nad osiedlem od wczesnych godzin wieczornych do rana. Ludzie tracą cierpliwość.
- W nocy trzeba zamknąć wszystkie okna, bo nie da się wytrzymać – opowiada Jacek Jarmuła, mieszkaniec dzielnicy i przewodniczący Zarządu Osiedla Krzyż.
NA początku sierpnia ludzie chwycili za telefony i zaalarmowali Straż Miejską w Tarnowie oraz pracowników delegatury WIOŚ w Tarnowie. Ci ostatni pojawili się w rejonie ulicy Komunalnej tego samego dnia.
- Dokonano oględzin i stwierdzono występowanie uciążliwości zapachowych wokół zakładów, które tam prowadzą działalność gospodarczą - mówi Krystyna Gołębiowska, szefowa delegatury WIOŚ.
Interweniowali także strażnicy miejscy, którzy zwłaszcza latem otrzymują wiele zgłoszeń dotyczących fetoru w Krzyżu.
- Funkcjonariusze jadą na miejsce i próbują zlokalizować źródło tych uciążliwych zapachów. Sporządzamy notatkę i wysyłamy ją do WIOŚ-u oraz urzędu miasta. Niestety to wszystko co możemy zrobić - mówi Aldona Świątek, kierownik Referatu Porządkowego Straży Miejskiej w Tarnowie.
Walka ze smrodem, jak walka z wiatrakami
Mieszkańcy osiedla w sprawie odoru napisali pismo do tarnowskiego WIOŚ. Tak jest już od lat. Źródła uciążliwości zapachowej upatrują przy ulicy Komunalnej, gdzie działają instalacje przetwarzania odpadów komunalnych, wysypisko śmieci i kompostownia należące do dwóch spółek (MPGK i FBSerwis Karpatia)
MPGK (wcześniej też PUK) i FBSerwis Karpatia były wielokrotnie przez WIOŚ kontrolowane. Czasem wykryto nieprawidłowości, ale jak stwierdzali pracownicy tarnowskiej delegatury, zazwyczaj nie miały one związku w powstawaniem odoru.
Początkiem tego roku delegacja mieszkańców oraz rady osiedla zjawiła się na terenie użytkowany przez MPGK przy ulicy Komunalnej. Spotkali się z prezesem spółki. Efekty? Miejska spółka nie ma sobie nic do zarzucenia.
- Instalacje, które są miejskie, nie są źródłem uciążliwości zapachowych. Sprawdzaliśmy to już wielokrotnie. Zainwestowaliśmy ostatnio miliony złotych w urządzenia, które służą zarówno segregacji, jaki i nowoczesnej metodzie kompostownia odpadów zielonych - przekonuje Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
Z kolei spółka FBSerwis Karpatia w odpowiedzi na nasze pytania tłumaczy, że instalacja spółki jest standardowo kontrolowana przez "uprawnione do tego organy", co gwarantuje zgodność jej działania z przepisami oraz posiadanymi pozwoleniami.
Bezsilni mieszkańcy mają dość słuchania, że wszystko jest w porządku, a odór jak był, tak jest i pozostanie. Grożą, że w ostateczności wyjdą na ulicę Komunalną, którą do spółek zajmujących się utylizacją odpadów codziennie kursują transporty śmieci.
- Jest duży nacisk mieszkańców, żeby zorganizować blokadę. Ludzie chcą, żeby wreszcie ktoś im pomógł - podkreśla Jan Radoń, przewodniczący Rady Osiedla Krzyż.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Wakacyjna moda prosto z tarnowskiego Burku dlań pań, panów, dzieci [ZDJĘCIA, CENY]
- Julia, "Królowa życia" z Tarnowa, maluje zwłoki i projektuje trumny
- Nowe atrakcje zaledwie pół godziny drogi z Tarnowa. Latoszyn-Zdrój rozwija ofertę
- Które miasta regionu tarnowskiego wyludniają się, a gdzie populacja rośnie? [RANKING]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?